Edukacja kierowców i informacje w mediach przynoszą efekty. Służby chwalą wczorajsze zachowanie kierowców na poznańskim odcinku autostrady A2. Straż pożarna i pogotowie nie miały problemów z dojazdem do miejsca wypadku bo kierowcy zjechali na skrajne pasy zostawiając środek wozom ratunkowym.
Do tej pory na polskich drogach z zachowaniem kierowców po wypadkach na trasach szybkiego ruchu bywają problemy. Kwestia korytarza ratunkowego nie jest też uregulowana w polskich przepisach. Ustawodawcy nie nadążają za rozwojem sieci dróg. W wielu krajach np. w Austrii kierowca, który nie zjedzie na lewe albo prawe pobocze i nie zostawi środka jezdni dla służb ratunkowych karany jest bardzo wysokim mandatem.
Korytarz ratunkowy, co widać doskonale na zdjęciach, tworzymy na drogach 2-3 pasmowych poprzez zjechanie na lewo i prawo. Dzięki temu służby mają szeroki bezpieczny pas na środku, a osoby stojące w korku, często wiele godzin mogą bezpiecznie wysiąść z samochodów jeśli jest taka potrzeba. Pas awaryjny jak sama jego nazwa na to wskazuje powinien być używany do zatrzymania w przypadku awarii samochodu. Poruszanie się karetek czy wozów straży pożarnej pasem awaryjnym jest mocno utrudnione ze względu na jego szerokość i ryzyko potrącenia osób wysiadających w korku z samochodów.