NA ANTENIE: Noc u Berniego
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ekspert przestrzega przed nowymi technologiami manipulującymi wyborcami

Publikacja: 08.09.2023 g.11:17  Aktualizacja: 08.09.2023 g.13:21 Krzysztof Polasik
Kraj
Prawnik i pełnomocnik rektora Uniwersytetu Śląskiego do spraw cyfryzacji, profesor Dariusz Szostek, był gościem porannej rozmowy Radia Poznań.
mikrofon radio poznań - Kacper Witt - Radio Poznań
Fot. Kacper Witt (Radio Poznań)

Spis treści:

    Profesor mówił o nadmiarze informacji, które są dopasowane do konkretnych wyborców i mają odpowiednio na nich wpływać.

    Wjeżdżając do Czech czy Słowacji mamy szczekaczki. Na słupach bardzo często przecież dalej są takie tuby, gdzie kiedyś właśnie w latach poprzedniej epoki puszczano przemówienia, wypowiedzi i tym podobne. Także dzisiaj mamy to samo, ale mamy to zwielokrotnione, bo mamy to właściwie wszędzie, mamy billboardy, mamy te elementy w telewizji, chociaż społeczeństwo ogląda różne telewizje, mamy w radiach wypowiedzi, ale niestety także internet, profilowanie, tiktoki

     - mówił Dariusz Szostek.

    Profesor wyjaśnił jak działa profilowanie treści w mediach społecznościowych. Jeśli dana grupa nie da się przekonać do głosowania na inne partie, można tych ludzi spróbować zniechęcić do udziału w wyborach poprzez odpowiednie sondaże lub inne informacje.

    Innym przykładem wpływania na wyborców jest deepfake. To zmanipulowane nagrania przedstawiające nieprawdziwe wypowiedzi znanych osób.

    Dariusz Szostek niezdecydowanym wyborcom radzi skupiać się przede wszystkim na programach partii i dotychczasowych dokonaniach polityków.

     

    Poniżej pełny zapis rozmowy:

     

    Łukasz Kaźmierczak: Jesteśmy w czasie kampanii wyborczej, więc będę trochę ciągnął w stronę polityki. Czy ChatGPT, czyli generator pewnych tekstów, jest wykorzystywany w kampanii przez polityków? Czy taki ślad sztucznej inteligencji pan znajduje?

    Dariusz Szostek: Jeżeli nie jest wykorzystywany, to źle o nich świadczy w dzisiejszych czasach. Mam takie wrażenie, że te inteligentniejsze sformułowania jakie słyszymy, są właśnie generowane przez ChatGPT, ponieważ wersje na żywo tych polityków znacznie odbiegają od tego, co niekiedy czytam, w szczególności przez ostatnie tygodnie.

    Wydają się bardziej mądrzejsze?

    One są o wiele mądrzejsze niż ta klasyka, którą jesteśmy karmieni od lat.

    Czyli sztuczna inteligencja może nam napisać wybory?

    Ja zadam takie pytanie. A od kiedy nie jest? Jeżeli sobie popatrzymy na to co się wydarzyło przy Brexicie, sprawa Cambridge Analytic, kiedy sobie popatrzymy na wybory Trumpa, na problemy związane z Facebookiem i wieloma innymi, to narzędzia informatyczne, profilowanie, sztuczna inteligencja, ciągle są wykorzystywane, natomiast my mamy archaiczne prawo wyborcze, bo zabrania na ostatnie 48 godzin jakiejkolwiek reklamy, ale nie dotyczy to internetu i świata, więc cały czas narzędzia informatyczne są wykorzystywane przez partie polityczne, przez polityków, całe kampanie są przygotowywane, analiza, analityka, ciągle jesteśmy po prostu wrabiani.

    Polityce w takim razie trochę się uczą tego, trochę z tego korzystają, ale my jesteśmy coraz bardziej jakby wrabiani. Kiedyś były te słynne przemowy sekretarzy partyjnych, była taka tabelka i według tego wzoru można było godzinę szyć na przemian, łącząc różne określenia, to ChatGPT jest jak samolot w porównaniu do furmanki można powiedzieć.

    Słyszałem zanim weszliśmy na antenę Karela Gotta, zresztą uwielbiam muzykę i kulturę czeską, także wjeżdżając do Czech czy Słowacji mamy szczekaczki. Na słupach bardzo często przecież dalej są takie tuby, gdzie kiedyś właśnie w latach poprzedniej epoki puszczano przemówienia, wypowiedzi i tym podobne. Także dzisiaj mamy to samo, ale mamy to zwielokrotnione, bo mamy to właściwie wszędzie, mamy billboardy, mamy te elementy w telewizji, chociaż społeczeństwo ogląda różne telewizje, mamy w radiach wypowiedzi, ale niestety także internet, profilowanie, tiktoki, wpływanie na wyborców. Zresztą proszę zobaczyć o kogo cały czas walczą ci politycy. Mamy zdeklarowaną grupę po jednej stronie, zdeklarowaną grupę po drugiej stronie, a języczek uwagi to jest zaledwie kilka procent tych niezdecydowanych, to manipuluje się ich w każdy dowolny sposób, także i technologiczne.

    Mówi pan zapewne o deepfake’ach, czyli o tej sytuacji choćby z Mateuszem Morawieckim, którego głos został zmieniony, czytałem zresztą różne opinie, Łukasz Olejnik z bloga prywatnik.pl, napisał, że bez względu na poglądy polityczne, jeżeli wrzuca się taki deepfake, nie oznaczając tego, że jest to treść wytworzona syntetycznie, wypowiedź nieprawdziwa, to jest to strzał w stopę. W tym wypadku akurat to był strzał w stopę Platformy Obywatelskiej.

    Deepfake są wykorzystywane od wielu lat. Rzeczywiście mieliśmy to teraz ze znanych nam sytuacji po raz pierwszy, powtarzam ze znanych, które wypłynęły, natomiast na świecie to jest dosyć częsty model, który jest stosowany. Nawet też rozmawialiśmy przed chwileczką, przed anteną, że państwo dzwonicie z radia, że pan mi nie sprzeda patelni, ja musiałem panu zaufać. Ale dzisiaj już nie jesteśmy w stanie zaufać temu co widzimy, co słyszymy, kiedyś fotografia była twardym dowodem, film był twardym dowodem. Dzisiaj moi synowie są w stanie w sposób banalny zmanipulować każdą fotografię, tak, że naiwni niespecjaliści po prostu dadzą się zrobić. Deepfake są poziomem wyższym i on jest ciągle wykorzystywany, proszę popatrzeć, że także w telewizji i w mediach, natomiast politycznie w Polsce przyłapano kogoś po raz pierwszy i rzeczywiście nie jest to w porządku, ale czy bardziej w porządku jest profilowanie i odpowiednie rysowanie targetowanych przesłań w internecie? Zresztą musimy sobie popatrzeć w jaki sposób jest to robione, tutaj może podam badania, które się pojawiły nam w Stanach Zjednoczonych w zakresie wyborów Trumpa, bo możemy albo wzmacniać daną osobę, dany podmiot, w zakresie chęci wyboru konkretnej grupy. Na przykład mną nie da się w ten sposób zmanipulować, bo ja mam odpowiednie poglądy, więc wiadomo, że na pewną opcję nie zagłosuję, ale można mnie spróbować zniechęcić do pójścia na wybory.

    Selekcja negatywna.

    I teraz proszę popatrzeć, mając targetowane pewne grupy, reklama pewnych partii politycznych nie zadziała w ogóle, ale działania manipulacyjne już tak.

    Słyszałem na przykład o sondażach wyborczych, które potrafią zniechęcić do pójścia do wyborów, zresztą są różne typologie sondaży. Są sondaże uspokajające, są sondaże mobilizujące, negocjacyjne i tak dalej.

    Tak jest. Pamiętamy akcję „Zabierz babci dowód” sprzed paru lat? Też było tak. Teraz namawia się w drugą stronę. To są wszystko manipulacje. Tylko problemem nie tyle jest internet, nie tyle wykorzystywanie ChatuGPT, sztucznej inteligencji, a właściwie to big data i analizy danych, które pozyskują partie polityczne w zakresie przygotowywania się pod wyborców, ile słaba świadomość społeczna.

    Jak się przed tym bronić? Oczywiście muszą być konkretne rozwiązania prawne.

    Powiem szczerze. Prawo można napisać szybko, ale muszą być instytucje, które to prawo będą kontrolowały, wdrażały, weryfikowałem, kiedy komisja wyborcza jest profesjonalną, dla której na przykład deepfake albo analiza algorytmów, działań związanych z big data, jeżeli byłyby uregulowania w sprawie, byłaby w ogóle podnoszona. Natomiast w dniu dzisiejszym, nawet wypowiedzi nie ma konkretnych w zakresie referendum, czy jest dopuszczalne i w jaki sposób zostanie przeprowadzone. Więc prawo nic nam nie załatwia, zresztą pamiętajmy o tym, że prawo można napisać bardzo prosto, natomiast wdrożyć je i potem analizować…

    Czy algorytmy logiczne mogą nie być szybsze niż prawo? Tak jak było kiedyś z dopalaczami. My stworzymy coś, a to już poszło do przodu dwa dni wcześniej.

    My już dzisiaj mamy algorytmy, które bez problemu analizują inne algorytmy. Ja byłem mocno rozbawiony, kiedy pojawiła się jedna koncepcja rządowa, kiedy chodziło o wolność słowa i wypowiedzi gdzie Facebook zablokował kilku polityków prawicy. Miała być komisja, która będzie analizowała słowa i ta komisja miała czytać tysiące według mnie, bo tyle by było tych wniosków, różnego rodzaju wypowiedzi, które się pojawiają. To pokazuje tylko i wyłącznie, że mentalnie nie jesteśmy gotowi, bo w rzeczywistości to się robi, przecież taki YouTube ma 400 tysięcy filmików wrzucanych w ciągu godziny, które są wszystkie analizowane pod kątem różnych aspektów prawnych, różnych części świata. Więc jeżeli chcemy naprawdę walczyć z działaniami podprogowymi w internecie, z analityką, to nie tylko musimy stworzyć odpowiednią legislację, ale dwa wprowadzić narzędzia, mało tego, narzędzia informatyczne, które będą w stanie to zrobić.

    Wydaje mi się, że trzeba na algorytmy znaleźć inne algorytmy, bo nie sądzę, żeby komisja wyborcza była w stanie cały internet przejrzeć.

    Dokładnie tak. Może przejdziemy tutaj w kierunku realiów takich jak cyberbezpieczeństwo, gdzie są algorytmy, które atakują i mamy przecież algorytmy drugie, tak zwane dobre, które chronią nas przed tymi, one się po prostu uczą, więc myślę, że w tym kierunku powinniśmy pójść.

    Czytałem wywiad, którego pan kiedyś udzielił, w którym pan mówi, że jeżeli chodzi o cyberbezpieczeństwo to takie wdrożenia tak naprawdę mają duże korporacje, niektóre instytucje państwowe i to wszystko jeśli chodzi o nasz kraj.

    Chyba przesadziłem z porządnym wdrożeniem jeżeli chodzi o instytucje państwowe. Niektóre tak, natomiast jeżeli sobie popatrzymy na te mniejsze podmioty, to już tak wesoło nie wygląda, czy samorządy, które pozostały pozostawione same sobie. W każdym razie, jeżeli chcemy walczyć z tym co się dzieje, a dzieje się bardzo dużo podprogowo w internecie,  musimy wykorzystywać odpowiednie algorytmy. Ale kto? Odpowiednie instytucje, według mnie powinna być to komisja wyborcza, ale kompletnie w dniu dzisiejszym nieprzygotowane także te wybory, nie będą wyborami gdzie się uchronimy przed działaniami, które są dokonywane przez wszystkie partie powiedzmy sobie szczerze.

    Ale może to być działanie zewnętrzne. Mamy dowody na działania w wyborach amerykańskich,  to jest ślad rosyjski, ale są też ślady chińskie. To jest chyba dobrze odrobiona lekcja przez Kreml i przez Pekin i tego też się można bać.

    Dokładnie tak. Mało tego, jest wykazane w badaniach Cambridge Analytic komu zależało na Brexicie i czyje to były wpływy. To były wpływy bardzo mocno wschodnie. Uczelnie wyższe są bardzo mocno i często atakowane. Aktualnie to są naprawdę setki tysięcy ataków cybernetycznych. Ja zadałem moim informatykom specjalistom od cyberbezpieczeństwa pytanie w jakim celu jest atakowana nasza uczelnia Uniwersytet Śląskie. Chodzi właśnie o wskazanie zagrożenia. Proszę sobie wyobrazić sytuację, że zostaną zhakowane systemy rządowe, informacyjne, radia, tuż przed wyborami w Polsce i jaki wywoła to chaos społeczny łącznie z wywróceniem wręcz stolika poukładanego przez polityków w zakresie kampanii wyborczej. Zresztą w ten sposób była przeprowadzana tak zwana akcja specjalna czy rozpoczęcie wojny na Ukrainie, gdzie najpierw wypuszczono wirusa, który miał zaatakować wszystkie strony rządowe oraz wszelkie strony informacyjne, łącznie z telewizją i radiem, czyli społeczeństwo nagle zostaje odcięte totalnie od jakiejkolwiek informacji, a po trzech dniach miała wjechać zbawcza armia, która miała uchronić społeczeństwo od tego złego co się wydarzyło, czyli braku dostępu do czegokolwiek, nawet do kart płatniczych. Tutaj udało się w przeciągu czterech godzin ten wirus wyłapać i załatać, dzięki temu Rosjanie do dzisiaj muszą próbować, na szczęście nieskutecznie, a Ukrainie się udało.

    To musimy w takim razie uczyć się tego.

    Jeśli przeniesiemy to na poziom, na przykład przed wyborami by się coś tak poważnego wydarzyło w aspekcie społecznym. To mogłoby być ciekawie. Także proszę popatrzeć, że algorytmy i działania zewnętrzne one są ciągle, są algorytmy, które są zakazane przez niektóre państwa w zakresie administracji.

    To może weźmy po prostu do ręki zwykłą ulotkę i popatrzmy sobie na nią, poczytajmy postulaty, to może będzie najlepsze wyjście.

    Tak uważam i zróbmy sobie testy czego w rzeczywistości chcemy, jaki jest nasz profil i nie wierzmy politykom w to co opowiadają i to co robią w szczególności w kampanii wyborczej. Popatrzmy sobie co zrobili i jakie są programy polityczne.

    https://radiopoznan.fm/n/5S0jsq