Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek - kompozytor, laureat Oscara

Skomponował muzykę do ponad 70 filmów, w 2005 roku doceniła go Amerykańska Akademia Filmowa, przyznając mu statuetkę Oscara za muzykę do "Marzyciela". 

W Poznaniu przez kilka lat organizował festiwal Transatlantyk. "Uwielbiam pisać muzykę na zamówienie" - mówił przed laty Radiu Merkury. 

Pisanie do szuflady jest obce mojej naturze. To, co jest przekleństwem dla wielu kompozytorów, dla mnie jest błogosławieństwem, wtedy mogę skończyć utwór i potrzebna jest presja. Tak było dwa razy. Co za niebywała życzliwość losu dla mnie, że pozwoliła mi napisać dwa utwory wolnościowe, które oznaczały dwa skrajne momenty walki o wolność narodu, wolność jednostki. Oratorium, które przyszło później było o pierwszej rewolucji, która wydarzyła się w komunistycznej Polsce, przegranej rewolucji, ale wielkiej i o kapitalnym znaczeniu dlatego, co działo się potem, a Kantata o Wolności była napisana, żeby uczcić 25 lat Solidarności

- mówił kompozytor. 

Po otrzymaniu Oscara kompozytor spotkał się z mieszkańcami Konina, mówił m.in. o swoich konińskich korzeniach, ale też o wyjeździe za ocean. 

Artysta, który wyjeżdża, w szczególności do Ameryki musi rozpocząć od początku, ponieważ tam wszystko wygląda inaczej i te nasze europejskie sukcesy muszą być zweryfikowane. Ja grałem muzykę awangardyzującą, dla Europejczyka to był odo przyjęcia, natomiast dla Kalifornii to było za dużo, co robiłem, nikt nie chciał tego słuchać, co robiłem. Komponowałem dla teatrów, musiałem nauczyć się tego, co każdy emigrant - nowego języka

- mówił Kaczmarek. 

Artysta w rozmowie z Radiem Merkury wspominał, że do jego muzyki, która była wcześniej mroczna, dostało się dużo kalifornijskiego światła. Wspominał, że ważne dla niego było spotkanie z polską reżyser, także pracującą zagranicą, Agnieszką Holland.

"To była dla mnie duża szansa, ona była u szczytu swojej kariery" - mówił. W 1995 roku realizowali wspólnie dramat "Całkowite zaćmienie".

Jan A.P. Kaczmarek urodził się 29 kwietnia 1953 roku w Koninie. Pochodził z muzycznej rodziny. 

"Serdeczny, ale także stanowczy i uparty w dążeniu do spełniania marzeń" - tak zmarłego dziś kompozytora Jana A.P. Kaczmarka wspomina były prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Za jego rządów w stolicy Wielkopolski zorganizowany został pierwszy festiwal filmu i muzyki Transatlantyk, którego dyrektorem był Jan A.P. Kaczmarek. 

Ryszard Grobelny mówi, że zapamiętał kompozytora i muzyka jako marzyciela. 

Miał pewną ideę fix, pewne marzenie, że stworzy studio nagrań, w którym młodzi artyści będą mogli uczyć się tworzyć muzykę. Chciał dzielić się swoją wiedzą, umiejętnościami, jak to się robi na świecie z młodymi adeptami muzycznej sztuki filmowej

- mówi były prezydent Poznania.

Ryszard Grobelny dodaje, że Festiwal Transatlantyk to było wielkiego przedsięwzięcie zmarłego dziś kompozytora. Były prezydent Poznania przypomina też, że Jan A.P.Kaczmarek wcześniej był związany z poznańskim Teatrem Ósmego Dnia.