Tydzień temu w 23 autobusach wodorowych w stolicy Wielkopolski doszło do awarii. Pojazdy zjechały do zajezdni. Podobnie było w Wałbrzychu, gdzie również stwierdzono usterki miejskich autobusów.
Jak dowiedziało się Radio Poznań, Orlen zlecił w tej sprawie specjalistyczną kontrolę w zakładzie produkcyjnym w Trzebini, skąd pochodziło paliwo do tankowania autobusów. Według firmy, problemu już być nie powinno.
Akredytowane laboratoria potwierdziły, że jakość dostarczanego obecnie wodoru spełnia wszystkie normy – paliwo jest systematycznie dostarczane do punktów, a autobusy sukcesywnie przywracane do ruchu
- przekazują przedstawiciele firmy.
Na razie nie wiadomo, kiedy autobusy wodorowe w Poznaniu znów wyjadą na trasy. Wszystko wskazuje, że żaden z pojazdów nie został trwale uszkodzony.
Po zakończeniu rutynowego czyszczenia zbiorników Orlen chce przywrócić możliwość tankowania wodoru na stacji przy ulicy Warszawskiej w Poznaniu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Awarie autobusów wodorowych już nie tylko w Poznaniu. Winne paliwo?