NA ANTENIE: WON'T TELL (2024)/PEARL JAM
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

B. Wróblewski: Chciałbym, żeby dwóch zastępców było wskazanych przez opozycję

Publikacja: 16.04.2021 g.18:32  Aktualizacja: 16.04.2021 g.22:36
Poznań
Sejm przegłosował kandydaturę posła z Poznania, konstytucjonalisty dr. Bartłomieja Wróblewskiego na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Czy Senat poprze tego pretendenta?
bartłomiej wróblewski poseł PiS - Leon Bielewicz
Fot. Leon Bielewicz

Roman Wawrzyniak: Najpierw serdecznie gratuluję. W nawiązaniu do zdobywanych przez Pana szczytów górskich, trasa zaliczona. 240 posłów za, czy liczył pan na taki wynik?

Bartłomiej Wróblewski: Więcej niż połowa (trasy). Pierwszy etap to nominacja.

Czyli został do zdobycia szczyt.

Jestem wdzięczny wszystkim 240 posłom z większości sejmowej, ale szczególnie może z opozycji, którzy się wstrzymali albo nie zagłosowali, co też jest wyrazem wsparcia. Program, wizja funkcjonowania Rzecznika Praw Obywatelskich, którą przedstawiałem w ostatnich czterech tygodniach, dotarła do tej opozycji nastawionej konserwatywnie, wolnościowo czy ludowo. Środowiska opozycyjne jakoś swoją sympatię okazały. Będę przekonywać liberałów, lewicę w Senacie, będę mówił o wsparciu osób najsłabszych, wolnościach liberalnych. Chciałbym by RPO myślał o różnych wrażliwościach, różnych grupach społecznych, żeby był rzecznikiem dla każdego. Jeśli zostanę wybrany, nie będę rzecznikiem partii, ale obywateli, nie będę się angażował w codzienne spory, nie będę ideologizował tej instytucji, skupię się na tym, co obowiązuje, co przynależy się nam, jako obywatelom.

Panie Doktorze, żeby spełnić te deklaracje, trzeba pokonać drugą część wspinaczki, która może być troszeczkę trudniejsza. Czy w Senacie uda się Panu zdobyć ten szczyt?

Partie szczytowe często są najbardziej niebezpieczne. To oczywiście nie jest proste, dlatego, że w Senacie wszyscy noszą partyjne pancerze i ich zachowania są przewidywalne - zależnie, czy jest się po stronie PiS, czy antyPiS. Ja przekonuję, że ta instytucja zasługuje na to, żeby została spluralizowana, żeby mogli tam pracować ludzie o różnych poglądach. Po pierwsze, najpierw trzeba się spotkać i rozmawiać. Ja też jestem otwarty na to, co mówią senatorowie. Jestem gotów przyjmować ich propozycje, i te merytoryczne, dotyczące pracy rzecznika, ale też personalne. Chciałbym, żeby dwóch zastępców, to były osoby wskazane przez opozycję, o takim profilu ludowym, a z drugiej strony społecznie wrażliwe, może o poglądach lewicowo-liberalnych. Tak, żeby społeczeństwo widziało, że to instytucja, w której pracują ludzie o różnych wrażliwościach.

A czy mógłby to być ktoś z Pana kontrkandydatów w Sejmie?

Tak. Jeśli nie wymieniam nazwisk, to dlatego, że zaproponowałem tę dyskusję senackiej opozycji. Pewnie potrzeba zastanowienia się i dyskusji. Mam nadzieję, że będziemy rozmawiać o konkretnych nazwiskach. Proszę, by parlamentarzyści traktowali to, co mówię nie jako kandydata, który stara się o wybór, ale poważnie, to będzie dotrzymane.

Chociaż z drugiej strony wiemy, że przewodniczący Platformy, Borys Budka dla Programu III Polskiego Radia powiedział, że wierzy, że senatorowie zarówno KO, jak i PSL oraz Lewicy będą solidarnie głosować w Senacie przeciwko tej kandydaturze, jak w Sejmie. Z drugiej strony mamy wypowiedź Adriana Zandberga z Lewicy, który powiedział, że od posłów PO nie usłyszy już zaklęć o jedności opozycji, po tym, jak głosowali z PiS. Chodzi o Piotra Ikonowicza, na którego PO nie zagłosowała.

Nie chcę wdawać się w polemiki polityczne. Proponuję, żeby ta instytucja była poza codzienną polityką. Raczej proponuję zgodne wzięcie odpowiedzialności za urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Wiadomo, że w Senacie jest inna większość, niż w Sejmie. Ten spór pewnie będzie toczył się w kolejnych tygodniach. Uważam, że instytucja RPO tak nie powinna działać. Może działać inaczej i proponuję, żebyśmy zastanowili się wspólnie, jakby to w szczegółach miało wyglądać.

Totalna opozycja wpadła chyba w furię, w tym rozpędzonym ataku zarówno na Pana, jak i na Trybunał Konstytucyjny, po orzeczeniu wczorajszym. Powiedzieli to wprost, że Adam Bodnar to był ich rzecznik. O czym to świadczy?

Ja cenię Adama Bodnara za dobre rzeczy, które działy się w ostatnich latach w biurze RPO (np. przeciwdziałanie bezdomności). Takie dobre działania będę kontynuował. Inaczej sobie wyobrażam funkcjonowanie Rzecznika Praw Obywatelskich, chciałbym, żeby RPO zszedł z tej politycznej agory, działał na rzecz praw i wolności i pozostawił politykę politykom, z jej namiętnościami i trudnymi wyborami. Realizowałbym tę wizję zapisaną w Konstytucji. Jeśli widziałbym jakąś dodatkową rolę, to raczej budowania mostów i wypracowywania ważnych rozwiązań, z punktu widzenia praw i wolności, a wykraczają poza jedną kadencję, np. standardy stanowienia prawa, wymiar sprawiedliwości i sprawy samorządu.

Panie Doktorze, a Pan złoży legitymację członka PiS?

Oczywiście, że złożę, jeśli zostanę wybrany na RPO, złożę mandat poselski. To sprawa oczywista i naturalna. Także deklaruję, że wycofam się z politycznej agory. Będę zajmował się tym, co należy do rzecznika: stanie na straży wolności i praw, zagwarantowanych w Konstytucji i innych aktach normatywnych.

Pana zastępcą może być Piotr Ikonowicz? I drugi kandydat PSL?

Nie wymieniam żadnych nazwisk, bo jeśli zaproponowałem opozycji współkształtowanie biura RPO, to byłoby nieelegancko wyprzedzać dyskusję. Natomiast mógłby być to ktoś taki, jak Piotr Ikonowicz, ktoś, kto jest społecznie wrażliwy, nawet, jeśli są sprawy, w których mocno się różnimy.

Czekamy na majowe rozstrzygnięcia. Dziękuję Panu za rozmowę.

Bardzo dziękuję.

https://radiopoznan.fm/n/GjNcMk
KOMENTARZE 1
Witold Hadyniak
Witold Hadyniak 17.04.2021 godz. 09:41
Kandydat jest fundamentalistą. Ma takie duże wyksztalcenie a nie jest katolikiem europejskim. Szkoda . Ponadto głosował wiele razu niezgodnie z konstytucją / bo tak mu prezes kazał/ . Wszystko to jest przykre.