NA ANTENIE: Niedziela z Radiem Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Scysja na Osiedlu Maltańskim. Przebite koła i wzajemne oskarżenia

Publikacja: 05.03.2025 g.16:37  Aktualizacja: 06.03.2025 g.12:09 Adam Michalkiewicz
Poznań
Zarządca terenu poinformował w środę o pobiciu pracownika prowadzącego prace rozbiórkowe. Mieszkańcy osiedla znajdującego się na kościelnym gruncie, którzy nie chcą opuścić swoich domów, sytuację opisują zupełnie inaczej.
osiedle maltańskie protest - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Spis treści:

    Jeden z nich, pan Marek powiedział nam, że został z bliskiej odległości zaatakowany gazem. Jak przekonuje, razem z innymi osobami chciał, by pracownicy wyburzający domy, zabezpieczyli furtkę, tak, by na posesję nie dostały się dzieci.

    Powiedziałem, w jaki sposób zabezpieczyłeś działkę, na co on wyciągnął gaz i z bardzo bliskiej odległości psiknął mi gazem. Byłem na SOR-rze mam poparzoną rogówkę i mam poparzone źrenice

    - wyjaśnia pan Marek.

    Spółka Komandoria w oświadczeniu wysłanym mediom, pod którym nikt się nie podpisał, przekonuje, że protestujący przewrócili i pobili pracownika, zniszczyli jego okulary oraz mienie służbowe. Mieszkaniec osiedla oświadczenie zarządcy terenu nazywa bajkami.

    Zarządca informuje o tymczasowym wstrzymaniu prac rozbiórkowych w obawie o bezpieczeństwo pracowników.

    "Wcześniejsze przypadki agresji, w tym niszczenie mienia i pozbawienie wolności, są już przedmiotem postępowania prokuratury" - informuje w oświadczeniu spółka Komandoria.

    Z tym nie zgadza się mieszkaniec. "Panowie wyburzyciele stwierdzili, że w dokumentach nie wszystko sie zgadza, dlatego opuszczają teren rozbiórki" - dodaje pan Marek.

    Dziś rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak poinformował, że na miejscu doszło też do przebicia dwóch kół w busie robotników. Funkcjonariusze, którzy obejrzeli monitoring stwierdzili, że zrobił to jeden z "bywalców" tego miejsca.

    Podczas legitymowania okazało się, że jest poszukiwany przez sąd do odbycia kary więzienia za kilkukrotne jazdy autem pod wpływem alkoholu

    - przekazuje Andrzej Borowiak. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do zakładu karnego.

    Rzecznik policji dodaje też, że na osiedlu nie doszło do pobicia, a scysji. 

    CZYTAJ RÓWNIEŻ:

    https://radiopoznan.fm/n/oglld0