NA ANTENIE:
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Chcemy mieć więcej i więcej?

Publikacja: 29.11.2012 g.12:25  Aktualizacja: 29.11.2012 g.12:30
Poznań
Czy znamy umiar? Czy potrafimy sobie powiedzieć w pewnym momencie: "nie"? I za czym tak gonimy? Jakie jest nasze codzienne życie. Dlaczego bierzemy kredyty - czy zadłużamy się wtedy kiedy musimy, czy może wręcz przeciwnie? Czy mamy umiar w zakupach? Czy wydając pieniądze bez opamiętania nie przesadzamy?
książka i pieniądze. 1 - TomFoto
/ Fot. TomFoto

Jak się okazuje już 2,2 mln Polaków nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań i ich dane trafiły do systemów informacyjnych z adnotacją - "nie spłaca". Dlaczego się zadłużamy i dlaczego nie mamy w tym umiaru? Po co gonimy ciągle za pieniędzmi, które pozwalają nam spędzać "wspaniale" czas na zakupach. Czasem bronimy się prze pożyczaniem, kredytami, debetowaniem karty. Ale jeśli nie kredyt - to może jest praca na okrągło - od rana do nocy - żeby więcej zarobić... Zarobić na co? Na chleb, czynsz, książki i zeszyty dla dziecka, na lekarstwa i węgiel - gaz? Czy może chcemy sobie poszaleć, zaimponować innym, kupić nowy ekspres do kawy za 2,5 tys. zł, albo nowy telewizor "plazmę", chociaż stary jeszcze dobrze działa.

Czy nie przekraczamy granic rozsądku w pracy? Czy i tu nie przydałby się umiar? Co to znaczy umiar w pracy? Czy można pracować mniej? Dlaczego często spędzamy cały dzień poza domem i dlaczego bierzemy na swoją głowę tyle zadań? Czy starcza nam czasu na... życie, na rodzinę? Gdzie jest granica PRACY, ZDOBYWANIA PIENIĘDZY, KUPOWANIA....? Może w XXI wieku ta granica jest ciągle przesuwana? Według słownika języka polskiego umiar to brak przesady, powściągliwość w czymś. Czy wydając pieniądze nie przesadzamy?

Mówi się, że powinniśmy zachowywać umiar na zakupach. Łatwo powiedzieć. Czy można nauczyć się kupować mniej - lub kupować to, co jest nam naprawdę potrzebne? Jak się okazuje - są ludzie, którzy uczą innych panowania nad swoimi wydatkami! Zalecają spisywanie listy zakupów przed wyjściem do sklepu. Jedną z podstawowych zasad jest też unikanie zadłużania się. Tak jest również w Unii Europejskiej. Ostatnio słyszymy o budżecie Unii Europejskiej - ten budżet nie może mieć deficytu: wydać można tylko tyle ile mamy w kieszeni.

Czy ktoś z nas twierdzi, że zarabia za dużo? Chyba nikt tak nie powie. Wielu z nas narzeka na swojego pracodawcę, bo twierdzi, że dostaje za swoją pracę za mało. Czy takie opinie są słuszne? I jak zachować umiar? Czy można nauczyć się umiaru? I jak uczyć tego dzieci?

Czym kończy się brak umiaru? Problemami. Umiaru w swoim życie nie miał pierwszy mieszkaniec osiedla kontenerowego w Poznaniu. Pan Bogdan jest zakwalifikowany przez urzędników jako trudny lokator. W jego domu odbywały się libacje, a on sam nie płacił za czynsz. Teraz mieszka w... kontenerze. Pan Bogdan chce wrócić do normalnego mieszkania. Ale sam widzi, że powrót do normalnego życia nie jest taki prosty. Ale cieszy się, że udaje mu się zarobić choć tyle, ile starczy mu na przeżycie kolejnego dnia.

Czy branie kredytów i zadłużanie się jest grzechem? Czy w dzisiejszych czasach można w ogóle żyć bez brania kredytów i pożyczek? Dlaczego wydajemy więcej niż zarabiamy? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

https://radiopoznan.fm/n/