Kardynał Robert Prevost papieżem Leonem XIV. Pierwsze słowa do wiernych [VIDEO]



Tak jest na przykład na trasie S5 w gminie Pobiedziska. Według lokalnych społeczników i wspierających ich ekspertów, przegrody nie tylko nie chronią przed ASF, ale także wpływają na zwiększenie liczby wypadków na trasach szybkiego ruchu.
"Zwierzęta zawsze będą się przemieszczać" – mówi biegła z zakresu weterynarii dr Hanna Mamzer.
Blokowanie tych przejść po prostu powoduje, że zwierzęta szukają innych sposobów przejścia
- dodaje dr Mamzer.
Według ekologów część zwierząt wydostaje się na drogi szybkiego ruchu. W związku z tym ekolodzy spotkali się z przedstawicielami GDDKiA, by przedstawić i spróbować naprawić tę sytuację. Jest wola współpracy z obu stron, deklarują społecznik i działacz na rzecz ochrony zwierząt Piotr Stankowski oraz rzeczniczka dyrekcji w Poznaniu Alina Cieślak.
Zamierzamy przygotować do końca maja takie rekomendacje dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jak powinny te grodzenia zostać wykonane. – Padła propozycja, żeby powstał zespół, który będzie się zajmował tym tematem i zadeklarowaliśmy chęć uczestnictwa w przyszłych spotkaniach
- wyjaśnia Alina Cieślak.
Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przyjęto akcję przychylnie, bo rzeczywiście jest powszechna świadomość, że przegrody nie mają sensu.
Ekolodzy zrzeszeni w czterech stowarzyszeniach działających na terenie lasów czerniejewskich poprosili także o spotkanie wojewodę wielkopolską. Chcą wypracować rozwiązania, które można będzie wprowadzić na terenie całego kraju.