Coraz większą rolę na festiwalu gra telewizja, ale wbrew wielotygodniowym zapowiedziom organizatorów żaden koncert festiwalu nie zostanie pokazany na żywo. Dlaczego? Wyjaśniają wiceburmistrz Jarocina Bartosz Walczak i producent festiwalu Mariusz Woźniczka.
- Propozycje jednej z telewizji dotyczące koncertu na żywo były nie do przyjęcia przez organizatorów i niektórych wykonawców. Na tak daleko idące ustępstwa oni się nie zgodzili. Zapadła decyzja, że dobrem naczelnym jest wolność artystyczna, swoboda i autentyczność, a nie za wszelką cenę sztuczna transmisja na żywo - wyjaśnia wiceburmistrz Jarocina Bartosz Walczak.
- To już jest taki standard dużych koncertów telewizyjnych na żywo, że antena narzuca repertuar. Artysta jest zainteresowany na przykład zaśpiewaniem swoich premierowych utworów, a telewizja z oczywistych powodów chce wykonania tego, co wszyscy znamy - dopowiada producent festiwalu Mariusz Woźniczka.
Organizatorzy jarocińskiej imprezy ujawnili, że rozmawiali "z niejedną ogólnopolską stacją telewizyjną" i ostatecznie retransmisje dwóch koncertów pokaże Telewizja Polska: będzie to na pewno jubileuszowy koncert zespołu Dżem oraz prawdopodobnie poprzedzający go wieczorny koncert niedzielny z udziałem blisko dwudziestu gwiazd, w tym laureata konkursu Jarocińskich Rytmów Młodych.
Sprzedało się ponad sześć i pół tysiąca karnetów i biletów. Na razie lepiej sprzedaje się drugi dzień festiwalu, czyli niedziela.