Czy w Parku Bractwa Kurkowego w Ostrowie Wielkopolskim powstaną bloki mieszkalne z garażami podziemnymi? Jest już wstępna umowa z inwestorem. Mieszkańcy się boją, że stare drzewa pójdą pod topór, a miasto w sprawie lokalizacji inwestycji wydało oświadczenie.
Bractwa Kurkowe zajmują się promowaniem strzelectwa i doskonaleniem umiejętności strzeleckich od XIII w. W Ostrowie Wielkopolskim Bractwo Kurkowe nie ma swojej strzelnicy jako jedyne w Polsce i dlatego ma już tylko dwudziestu członków.
Miłośnicy strzelectwa postanowili sprzedać część działki, a za pozyskane środki wybudować profesjonalną strzelnicę. Wstępna umowa z inwestorem już została zawarta. Jednak Radna Sylwia Nowicka z Koalicji Obywatelskiej alarmuje, że w Parku rośnie wiele starych drzew, które mogą zostać wycięte.
Jarosław Wojtczak, prezes Ostrowskiego Bractwa Kurkowego zapewnia, że część drzew z powodu ich wieku musi i tak zostać wycięta. Niedawno wycięto najbardziej chore drzewa i nasadzono młode. Osiedle ma zająć tylko 1/4 parku a na polanie obok, na drugiej działce ma powstać nowoczesna, zamknięta strzelnica.
"Teraz Bractwo Kurkowe w Ostrowie zamierza część parku sprzedać, gdyż jako jedyne w Polsce nie ma własnej strzelnicy" - mówi prezes Bractwa Kurkowego w Ostrowie, Jarosław Wojtczak.
Chcieliśmy w jakiś sposób uzyskać na ten nasz projekt, budowę nowej strzelnicy, pieniążki i to nie jest tak, że my chcemy cokolwiek zniszczyć. Dbamy to, żeby bractwo nasze nie upadło i żeby można było coś zostawić dla naszych przyszłych pokoleń
- zaznacza Wojtczak.
Miasto Ostrów wydało w tej sprawie oświadczenie, w którym zapewnia, że urząd miejski ma obowiązek rozpatrzenia wniosku o ustalenie lokalizacji inwestycji zgłaszanej na podstawie tak zwanej specustawy mieszkaniowej. Ostatecznie w tej sprawie i tak opinię musi wyrazić Rada Miasta.
Przypomnijmy, po II wojnie światowej ziemię przejął Skarb Państwa, gdyż działalność Bractw Kurkowych została zakazana. W latach 80. Liga Obrony Kraju przejęła strzelnicę Bractwa za symboliczną złotówkę.