Współczesne oblicza patriotyzmu

Czwarty kandydat na prezydenta Poznania swój komitet nazwie „Dobro miasta”. – Obecna prezydentura to nie jest to, co poznaniacy sobie wymarzyli – mówił Jarosław Pucek o rządach Jacka Jaśkowiaka.
Kandydat uzasadniał też swój start. – Nie brakuje mi determinacji, nie brakuje mi też wiedzy o tym, jak to miasto funkcjonuje. Temu miastu przyda się ktoś, kto jest pracowity i będzie umiał wdrożyć to, co obieca – przekonywał.
Pucek mówił, że chce zaoferować alternatywę dla partii politycznych. Na razie nie przedstawił programu. Zamierza również wystawić swoją listę do rady miasta i zapowiada transfery z innych ugrupowań. – To będzie ekstraklasowy zawodnik – mówił podczas konferencji prasowej.
Były prezydent Poznania Ryszard Grobelny podkreślał dziś, że nie zamierza walczyć o prezydenturę Poznania. Zadeklarował poparcie dla Pucka, choć nie zdradził, jaka będzie jego rola w komitecie wyborczym. Jarosław Pucek jest poznaniakiem choć obecnie nie mieszka w Poznaniu. Według Grobelnego, nie powinno to być problemem dla wyborców. - To się dosyć często zdarza. Jest związany życiowo z Poznaniem, tu funkcjonuje, tu pracuje i tu bywa najczęściej. Dziś te granice administracyjne zaczynają być nieco sztuczne. Czasami pracujemy w Poznaniu a mieszkamy pod. To bardzo różnie bywa – mówił Grobelny
Jarosław Pucek w przeszłości był dyrektorem i prezesem Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Odpowiadał za budowę miejskich mieszkań w Poznaniu. Należał także do partii - Unii Wolności i Platformy Obywatelskiej. Obecnie prowadzi własną kancelarię.
To czwarty kandydat, który ogłosił start w wyborach na prezydenta Poznania. Wcześniej zrobili to obecny prezydent Jacek Jaśkowiak z PO i Nowoczesnej, Tadeusz Zysk popierany przez PiS oraz Dorota Bonk - Hammermeister z koalicji społecznej Prawo do Miasta.