Do zdarzenia doszło około godziny 8. Budynek jest ogólnodostępny, więc kobieta nie miała problemu z wejściem. Wyskoczyła z okna w łazience, które nie są w żaden sposób zabezpieczone. Kobieta nie była ani studentką, ani pracownicą Uniwersytetu Przyrodniczego. Okoliczności zdarzenia bada policja.
Do podobnego wypadku doszło w tym budynku trzy lata temu, wtedy z okna wyskoczyła - po kłótni z chłopakiem - studentka UAM-u.