Teraz zdanie zmienili. Niewielkie rondo będzie się nazywać "Rondo Starołęka Wielka". Zmianę nazwy ronda zaproponował radny Zbyszko Górny. - Zgodnie z wolą rdzennych mieszkańców Starołęki - zaznacza. Radny przekonywał, że na terenie nowego miasta w Poznaniu, ronda do tej pory nazywano od nazw historycznych osad.
- Mamy rondo Śródka, Rataje, Starołęka, Żegrze i Minikowo. Tak więc zasadna jest zmiana nazwy z Felicjana Sypniewskiego na Starołęka Wielka - twierdzi radny.
Co innego uważa Tomasz Lipiński. - Mamy już rondo Starołęka, które jest większe od ronda Starołęka Wielka. Będzie małe rondo o nazwie Starołęka Wielka i duże rondo o nazwie zwykła Starołęka. Wprowadzi to duże zamieszanie - przekonywał Lipiński.
- Zachowajmy zdrowy rozsądek - apelowała do głosujących radna Joanna Frankiewicz, a Katarzyna Kretkowska z Zjednoczonej Lewicy mówiła, że ludzie, którzy tam mieszkają posługują się nazwą "Starołęka Wielka" od ponad 100 lat.
Felicjan Sypniewski to poznański przyrodnik. Zgodnie z decyzją rondu patronować jednak już nie będzie.