Ronda Praw Kobiet chce wielkopolska Młoda Lewica. Wcześniej grupa mieszkańców wnioskowała o nadanie imienia Żołnierzy Wyklętych.
- Czekamy na stanowisko burmistrza w tej sprawie - mówi przewodniczący mosińskiej Komisji Oświaty, Spraw Społecznych i Promocji, Roman Kolankiewicz.
Strona społeczna przedstawiła takie wnioski i możemy o nich dyskutować. Natomiast myślę, że wcześniej powinien być ruch burmistrza, który przygotuje uchwałę o nadaniu nazwy dla takiego skrzyżowania.
Burmistrz odesłał nas jednak do Rady Miejskiej w Mosinie. Komisja oświaty będzie dyskutować nad propozycjami mieszkańców podczas posiedzenia w środę. To właśnie ona jest odpowiedzialna za opiniowanie zmiany nazwy ronda. Radni wskazują na potrzebę przeprowadzenia szerokich konsultacji społecznych.
Roman Kolankiewicz osobiście nie jest przekonany do żadnej z propozycji. W jego opinii potoczna nazwa ronda - "pinezka" - przyjęła się wśród mieszkańców i nie potrzeby do zmiany. Tym bardziej, że skrzyżowanie jest małe i często przejeżdżane na wskroś przez duże auta ciężarowe. - Nie ma nawet możliwości postawienia tam tabliczki z nazwą - komentuje radny Kolankiewicz.