Wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski twierdzi, że takie rozwiązanie jest legalne i podobne wprowadzono już w czasie niektórych imprez sportowych czy kulturalnych w Poznaniu. Pojawiły się opinie, że to dzielenie ludzi na zaszczepionych i niezaszczepionych.
Według miejskiego radnego PiS Mateusza Rozmiarka, nowy regulamin zaszkodzi samej instytucji, odbijając się na jej finansach.
Dyrektorzy instytucji powinni dbać o tego odbiorcę kulturalnego, należy oczywiście przestrzegać różnego rodzaju zasad maksymalnych zasad bezpieczeństwa, które zresztą rekomendowane są przez cały czas przez środowiska rządowe, niemniej jednak kultura musi być otwarta i restrykcyjne podchodzenie do tych zasad bezpieczeństwa, mimo braku tak naprawdę, jeszcze w tej chwili takiej określonej polityki centralnej, która wskazuje, że jesteśmy na takim etapie, że należałoby to wprowadzić, moim zdaniem jest dosyć wątpliwe
- uważa Mateusz Rozmiarek.
Z naszych informacji wynika, że w ślad za Zamkiem pójdą niektóre poznańskie instytucje, szczegółów jeszcze jednak nie znamy. Wiceprezydent Jędrzej Solarski, odpowiedzialny w mieście za kulturę twierdzi, że podobne zapisy regulaminowe nie są dzieleniem społeczeństwa. Jak mówi, zapisy te chronią przede wszystkim niezaszczepionych. Według Mateusza Rozmiarka, podobne rozwiązania mogą obniżyć popularność instytucji, przez co siłą rzeczy spadną ich dochody np. z biletów.