Panele fotowoltaiczne będą... podążać za słońcem. Zakłady Cegielskiego wyprodukują do nich stelaże

"To jest projekt skalowalny" - mówi prezes ENEI SA Paweł Majewski.

Można bardzo dużą powierzchnię zabudować tego rodzaju instalacjami i pierwszą taką już można powiedzieć w skali produkcyjnej  - zamierzamy zainstalować w ciągu najbliższych kilku miesięcy we współpracy z producentem rolnym, który nam udostępni swoje uprawy ponieważ  - krótko mówiąc - chodzi o instalację agrofotowoltaiczną, czyli taką która może pracować nad istniejącymi uprawianymi polami

 - mówi Paweł Majewski.

Ruchome panele to projekt młodego konstruktora spod Leszna. Taka instalacja daje o wiele więcej energii. Według wyliczeń, tylko rano produkcja z takich ruchomych paneli jest 6-krotnie wyższa niż z tradycyjnej instalacji.

Dla Zakładów Cegielskiego to może być wiatr w żagle. "Czekamy na zakończenie testów prowadzonych obecnie przez ENEĘ" - mówi prezes Cegielskiego Krzysztof Zalewski.

Oczywiście, jak wszystkie firmy przemysłowe po tej niełatwej zimie, mamy jakieś swoje problemy, ale Cegielski jest pod tym względem firmą stabilną. Cegielski dziś zatrudnia prawie 400 pracowników. Oczywiście tak, jak najbardziej, jeżeli ten projekt dostanie skrzydeł, na co bardzo liczymy, to także szansa na to, żeby też i to miejsce bardziej wykorzystać. Te miejsca, które tutaj dzisiaj mamy na poznańskiej Wildzie, żeby mogły tętnić nie tylko tą pracą, którą mamy na co dzień, ale też nowymi projektami

 - mówi Krzysztof Zalewski.

Cegielski i ENEA chcą też współpracować przy produkcji tradycyjnych systemów paneli, bo fabryka fotowoltaikę chcę montować także na swoich halach. To pozwoliłoby obniżyć koszty energii.

W tym roku mówimy o pilotażach, ale na pewno nie jest to projekt na jeden sezon - podkreśla prezes Cegielskiego.