Agresywne zachowanie pasażera było efektem kłótni z pozostałymi osobami, które jechały samochodem. Jak ustalili policjanci, kierowca w pewnym momencie zatrzymał auto. Po czym pasażer wysiadł i wbiegł pod koła ciężarówki.
"Kierowca tego samochodu zatrzymał pojazd, po czym wysiadł i wbiegł pod nadjeżdżający ciągnik siodłowy" – powiedział rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Na sąsiednim pasie autostrady lądował śmigłowiec LPR. 37-latek z licznymi obrażeniami trafił do szpitala. Na pewno będzie miał wykonane badanie toksykologiczne, bowiem jego zachowanie - jak już wczoraj informowali policjanci - wyglądało jak atak szału.
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu między węzłami Poznań Zachód i Buk.
Powypadkowe utrudnienia na A2 trwały kilka godzin (do ok 23.00).