Mieszkanka powiatu szamotulskiego podejrzewa, że 54-latek przed laty molestował jej córkę.
Córka twierdziła, że to jest zabawa - łapanie za biust, za pupę. Zaraz skojarzyłam, czemu ona ma tam czerwone
- mówi matka dziewczynki w rozmowie z TVP.
Policja sprawdza te doniesienia. Z informacji Radia Poznań wynika, że miało do tego dochodzić 11 lat temu.
Po sobotnim zatrzymaniu mężczyzna jest na wolności, ale ma dozór policyjny. W poniedziałek usłyszał zarzut usiłowania złożenia propozycji obcowania płciowego i wykonania innej czynności seksualnej z osobą małoletnią. Grożą mu maksymalnie dwa lata więzienia. Przyznał się do winy.
W sobotę mężczyzna przyszedł na spotkanie - jak myślał - z 12-letnią dziewczynką, z którą wcześniej miał korespondować. W rzeczywistości z 54-latkiem kontaktowali się członkowie grupy szukającej w sieci pedofilów. W czasie spotkania na miejsce przyjechała też policja, która zatrzymała emerytowanego strażaka.