Maria Sokolnicka-Guzek jest byłą radną osiedlową ze Starego Miasta, działaczką Stowarzyszenia Plac Wolności i od miesięcy krytykuje sposób prowadzenia remontów w ścisłym centrum miasta. Jej zdaniem spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie jest niepotrzebna.
Mamy do tego wydziały urzędu i inne powołane jednostki, które wcześniej radziły sobie z różnymi remontami. Jako mieszkańcy dopłacamy do realizacji tych inwestycji. Przedraża nam to budżety prowadzonych budów
- mówi Maria Sokolnicka-Guzek.
Nie wiadomo, czy mieszkańcy będą mogli głosować nad tym projektem. Dziś autorka pomysłu dostała odpowiedź z Urzędu Miasta, że projekt nie jest rekomendowany ze względu na regulamin budżetu obywatelskiego.
Napisano, że nie można składać projektów, które są niezgodne z polityką miasta, uchwałami rady miasta i zarządzeniami prezydenta. Oczywiście, że się odwołam od tej decyzji
- mówi Maria Sokolnicka-Guzek.
Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie powstała w 2014 roku. Przejęła inna miejską spółkę Infrastruktura Euro 2012, która została powołana do przeprowadzenia inwestycji na mistrzostwa Europy w piłce nożnej odbywające się 11 lat temu w Polsce i Ukrainie. PIM zajmuje się wszystkim większymi inwestycjami realizowanymi przez miasto. Członkowie zarządu spółki zarabiają około pół miliona złotych rocznie.