Żeby nie pominąć zamówionych intencji, ojcowie odprawiali msze za zamkniętymi drzwiami. Od niedzieli jeden z najchętniej odwiedzanych kościołów w Poznaniu znów wpuści wiernych - mówi ojciec Michał Śliż.
Powracamy częściowo do duszpasterstwa w kościele. Mamy wyznaczone miejsca, ale ponieważ po każdej mszy świętej musimy mieć też czas na dezynfekcję miejsc, w których te osoby się znajdowały w kościele, więc nie będzie to taki standardowy program mszy świętych niedzielnych, będą tylko niektóre. I oczywiście zostajemy cały czas przy tych mszach transmitowanych z naszej kaplicy.
W kościele znów będą odbywały się śluby. Dominikanie przywracają także stałe dyżury spowiedzi. Do kościoła zmieszczą się 44 osoby plus 27 osób na dziedzińcu. Jednocześnie ojcowie apelują, by mimo wszystko korzystać z dyspensy i pozostawać w domach.
A potem świątynię wykorzystuje się jako sale koncertową dla utworów zmarłych artystów ,,bez znaczenia jaki kto był za życia, bo to nie o to chodzi". Naprawdę nie o to chodzi ?