Lekarze odmawiali pomocy Norbertowi, bo twierdzili, że i tak umrze
Sześcioletni dziś chłopiec od urodzenia walczy o życie. Zmaga się z hiperinsulinizmem i naczyniakowatością limfatyczną.
Żeby nie pominąć zamówionych intencji, ojcowie odprawiali msze za zamkniętymi drzwiami. Od niedzieli jeden z najchętniej odwiedzanych kościołów w Poznaniu znów wpuści wiernych - mówi ojciec Michał Śliż.
Powracamy częściowo do duszpasterstwa w kościele. Mamy wyznaczone miejsca, ale ponieważ po każdej mszy świętej musimy mieć też czas na dezynfekcję miejsc, w których te osoby się znajdowały w kościele, więc nie będzie to taki standardowy program mszy świętych niedzielnych, będą tylko niektóre. I oczywiście zostajemy cały czas przy tych mszach transmitowanych z naszej kaplicy.
W kościele znów będą odbywały się śluby. Dominikanie przywracają także stałe dyżury spowiedzi. Do kościoła zmieszczą się 44 osoby plus 27 osób na dziedzińcu. Jednocześnie ojcowie apelują, by mimo wszystko korzystać z dyspensy i pozostawać w domach.
Sześcioletni dziś chłopiec od urodzenia walczy o życie. Zmaga się z hiperinsulinizmem i naczyniakowatością limfatyczną.
Ciało kobiety znaleziono wczoraj, w bloku na osiedlu Zacisze w Czarnkowie. Na miejscu zbrodni zatrzymano 27-letniego syna kobiety.
Ta fantastyczna teoria powstała w poznańskim dzienniku, który las sosnowy umieścił wśród czynników wpływający na brak zachorowań w powiecie międzychodzkim.
A potem świątynię wykorzystuje się jako sale koncertową dla utworów zmarłych artystów ,,bez znaczenia jaki kto był za życia, bo to nie o to chodzi". Naprawdę nie o to chodzi ?