NATO Readiness Initiative polega na stworzeniu międzynarodowych sił zdolnych do przeniesienia się w ciągu 30 dni w dowolne miejsce na świecie. Poznańscy piloci przechodzili egzamin przez tydzień. Najważniejsza była ich gotowość do interwencji. W ciągu zaledwie 12 godzin do akcji wylatywali 24 razy. Sprawdzonych zostało 300 żołnierzy oraz 12 samolotów.
Testowane były zdolności pilotów w zakresie walk powietrznych na różnych odległościach. Lotnicy wykonywali misje ofensywne i obronne. Właśnie takie zadania mają realizować w ramach nowych sił gotowości NATO. Lotników wysoko ocenili eksperci z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
To była pierwsza certyfikacja w historii NRI. Krzesińscy piloci rozpoczną dyżur w przyszłym roku. Polskie F-16 będą latać w siłach gotowości między innymi z holenderskimi F-35 i dronami MQ-9 Reaper.