NA ANTENIE: 29_05 Radioaktywny Wieczor 00_01/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Pustostany - co zrobić, żeby ożyły?

Publikacja: 19.11.2013 g.12:20  Aktualizacja: 19.11.2013 g.16:26
Poznań
Podobno w Poznaniu brakuje kilkunastu, może nawet 20 tysięcy mieszkań. To chyba uproszenie: należy to chyba rozumieć tak, że 20 tysięcy osób potrzebuje mieszkania, no i - gdyby było je na to stać - chciałoby takie mieszkanie zdobyć. Z drugiej strony słyszymy i widzimy wiele pustostanów. Wiemy, że mieszkania wybudowane przez deweloperów stoją puste, że w starych, prywatnych kamienicach jest wiele pustych mieszkań.
Kamienica Nowowiejskiego - wnętrza MPGM - Anna Skoczek
/ Fot. Anna Skoczek

Dzieje się to z różnych powodów, np. związanych z problemami właścicielskimi, ale też ze złym stanem technicznym kamienic. Pustostanem przez lata była np. kamienica u zbiegu Paderewskiego i Szkolnej. Teraz funkcjonuje tam skłot Od:zysk. Anarchiści od miesięcy remontują ten obiekt, organizują różne kulturalne wydarzenia. Po tym, jak budynek zajęli anarchiści, pojawił się tu także komornik, który chce zlicytować kamienicę. Anarchiści twierdzą, że w Poznaniu są tysiące pustostanów...

Gdy się na to patrzy z boku, to rzeczywiście - może trudno to zrozumieć. Trzeba jednak podkreślić, że w wielu wypadkach całe puste kamienice - to w większości własność prywatna - osób lub firm. Ale są też pustostany w budynkach komunalnych, czyli tych, których właścicielem jest miasto Poznań. I o nie zapytamy naszego gościa - Jarosława Pucka, dyrektora Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych w Poznaniu.

Skąd się biorą miejskie pustostany? Czy są to lokale, które stoją miesiącami i latami puste - czy też jedne są wynajmowane, a inne w tym czasie tracą najemcę. Czyli: jaka jest rotacja? Jak długo, średnio, pustostan stoi nieużywany??? Dlaczego na naszych ulicach straszą puste witryny z podpisem: do wynajęcia - lokal ZKZL?

Pomysłem - dość nowym - było udostępnianie pustostanów artystom - na krótki czas - do chwili znalezienia najemcy. Czy to działania systemowe, czy urzędniczo-artystyczny happening? Czy takie pomysły, oddania na jakiś - niedługi czas - lokali artystom - to strategia miasta? Bo może gdy te lokale żyją, są zauważane przez nowych klientów i wynajmowane - już po cenie rynkowej? Czy współpraca z Uniwersytetem Artystycznym nabrała rozmachu?

Czy ZKZL myśli o tym, żeby jednak część pustostanów na stałe przeznaczyć - za symboliczną złotówkę - na miejsca działań artystycznych? Tak, żeby można było mówić o rzeczywistym ożywieniu części miasta, ulicy? Może to by się przełożyło na większe zainteresowanie najemców lokalami w takiej okolicy?

Z jednej strony mamy pustostany - z drugiej strony miasto płaci właścicielom odszkodowania za lokatorów, którym gmina (miasto) nie jest w stanie udostępnić lokalu socjalnego. Czy puste lokale można lepiej zagospodarować? Co zrobić czy lokale użytkowe nie świeciły pustkami? Co zrobić by niezamieszkane mieszkania zajmowali legalnie lokatorzy chcący i będący w stanie płacić czynsz?

Pustostany często zagrażają ewentualnym użytkownikom albo przechodniom. W tym roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Poznaniu prowadził kilkanaście postępowań dotyczących takich obiektów. Brak kontaktu, brak możliwości wyegzekwowania napraw, brak tzw. zarządcy zastępczego. Czy rzeczywiście nic się nie da zrobić w takich sytuacjach?

Na koniec 2012 - współczynnik pustostanów w Poznaniu wyniósł ok 18%. Gorsza jest Łódź (ponad 20%), ale jesteśmy raczej w ogonie, bo wyprzedzają nas: Trójmiasto i Wrocław (niewiele ponad 10%), Kraków (poniżej 10%). Katowice (nieco ponad 5%) Czy można coś zrobić by było lepiej?

Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

https://radiopoznan.fm/n/