"Wśród nich są również ranni, którzy po akcji zostali przetransportowani do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich" – mówi zastępca komendanta miejskiego państwowej straży pożarnej w Poznaniu, st. bryg. Grzegorz Banaszak.
Wczoraj wrócili do Poznania i przebywają na zwolnieniach lekarskich
- informuje st. bryg. Grzegorz Banaszak.
W szpitalu przy ulicy Szwajcarskiej wciąż przebywa jeden z rannych. st. bryg. Grzegorz Banaszak nie przekazał informacji na temat jego stanu zdrowia.