Przed laty Rogoźno było mocnym punktem na przemysłowej mapie Wielkopolski za sprawą Fabryki Maszyn Rolniczych Agromet Rofama, będącej nawet największym pracodawcą ówczesnego województwa pilskiego. Przedsiębiorstwo produkowało ogromne suszarnie dla PGR-ów, więc ich upadek na początku lat 90-tych pociągnął zakład na dno. Powstałe na majątku Rofamy spółki nie były w stanie dać zatrudnienia kilku tysiącom ludzi, a miastu potrzebnych podatków.
Po 30 latach największym pracodawcą jest firma produkująca materace dla potentata w branży meblarskiej. W mieście działa także wytwórca mebli dębowych. Na rozwój przemysłu związany z budową S11 liczą władze Rogoźna.
Zdaniem burmistrza Łukasza Zaranka, gmina stanie się atrakcyjnym miejscem do inwestowania: "Mając blisko do Poznania, mając całkiem dobre połączenie do Piły, Rogoźno infrastrukturalnie, jeśli chodzi o drogi, tranzytowe i kolej, będziemy naprawdę dobrze sytuowani".
Dlatego już teraz władze rozpoczynają rozmowy z zarządem Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w której zresztą gmina już leży, o czym wie niewielu mieszkańców, na temat stworzenia Rogozińskiej podstrefy. Na 20 lutego zaplanowane jest spotkanie otwarte władz strefy, samorządowców i lokalnych przedsiębiorców.