Chodzi o utworzenie parki krajobrazowego w postaci pięciu klinów napowietrzających, które obejmują teren Poznania i części gmin pogranicznych. To jest długa dyskusja, która trwa w Poznaniu, ale bez rezultatu, w związku z czym będziemy wnioskowali, aby sprawę skierować do komisji zajmującej się ochroną środowiska
- mówił Zbigniew Czerwiński.
W ocenie Zbigniewa Czerwińskiego warto zorganizować spotkanie w tej sprawie z poznańskimi urzędnikami i samorządowcami.
Co jakiś czas, kiedy jest duszno, pojawia się problem smogu, a w walce z nim pomagają kliny
- tłumaczył radny.
Przeciwko kontynuacji tematu głosowała rządząca w sejmiku koalicja PO-PSL.
Im więcej zieleni w dużych miastach, w aglomeracji tym lepiej, natomiast tutaj trzeba rozważyć szereg innych aspektów, zwrócić uwagę na to, czy jest to możliwe, czy jest to wykonalne
- mówił przedstawiciel koalicji wicemarszałek Krzysztof Grabowski.
Grabowski podkreślił jednak, że popiera ochronę zieleni. Nie wiadomo jednak, czy forma parku krajobrazowego na terenie Poznania jest najwłaściwsza. Dziś takie parki są zwykle na terenach lesistych poza miastami. Na terenach miejskich są natomiast mniejsze obszary ochronne, np. rezerwaty, takie jak poznańskie Morasko.
Ilość jemioły pożera je z każdym rokiem więcej. Dbamy o koty, psy a drzewa??? Są wspólną własnością a nie szkodnika !!!!