Kosiniak-Kamysz dodał, że senator Libicki wstąpił też do Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Łączymy różne środowiska - mówił. Podkreślił, że politycy PSL-u zawsze współpracowali z senatorem.
Jan Filip Libicki podziękował politykom PSL-u za złożenie mu propozycji wstąpienia do klubu i do partii. Przyznał, że jest mu łatwiej działać, gdy stoi za nim polityczne zaplecze. Przypomniał też, że w czerwcu tego roku opuścił Platformę Obywatelską.
Jan Filip Libicki odszedł z Platformy Obywatelskiej w ramach solidarności z wykluczonymi w styczniu z PO posłami: Joanną Fabisiak, Markiem Biernackim i Jackiem Tomczakiem. Zagłosowali oni za odrzuceniem w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy liberalizującego przepisy aborcyjne, firmowanego przez Barbarę Nowacką. W klubie PO zarządzono wówczas dyscyplinę głosowania. Trójka posłów wyłamała się i została z Platformy usunięta. Ich sprawą w styczniu zajmował się zarząd PO, ale nie podjął żadnych decyzji. Wtedy też senator Filip Libicki oświadczył, że od decyzji kierownictwa partii, uzależnia swoją decyzję o dalszym pozostaniu w jej szeregach.