Na osoby starsze żyjące w dużym mieście czeka wiele niebezpieczeństw. Zagrożeniem są złodzieje, którzy potrafią zaatakować w biały dzień i wyrwać seniorce torebkę albo telefon komórkowy. Pół biedy jeśli skończy się tylko na stracie telefonu czy portfela, gorzej jeśli przy tej okazji zaatakowany się wywróci i złamie rękę lub nogę. Czy seniorzy powinni się bronić przed napastnikami czy raczej dobrowolnie oddać to, czego żąda bandyta? Joanna Kęcińska zajmuje się w poznańskiej policji prewencją i prowadzi zajęcia dla seniorów na temat bezpieczeństwa. Co mówi seniorom w czasie takich kursów?
Oprócz niebezpieczeństw na ulicy, zagrożenie czyha też w domu. W ostatnich latach bardzo popularną metodą wyłudzania pieniędzy od osób starszych jest metoda "na wnuczka". Na czym polega? Dlaczego seniorzy dają się złapać w tak prostą z pozoru pułapkę? Czy dlatego, ze mają dobre serce i chcą pomóc?
Można zrozumieć, że seniorzy dają się oszukać metodą "na wnuczka", ale trudno uwierzyć, że w XXI wieku w Polsce zdarzają się nadal oszustwa "na odczynianie uroków"! Dlaczego starsze osoby wpuszczają "wróżbitki", które twierdzą, że na mieszkanie czy dom ktoś rzucił urok? Dlaczego godzą się by przynieść z kuchni surowe jajko oraz położyć na stole wszystkie pieniądze zgromadzone w domu? O przypadkach kradzieży całych oszczędności podczas "odczyniania uroków" policja informuje co kilku tygodni. Sprawców daje się złapać bardzo rzadko. - Niestety przestępcy nie próżnują i doskonalą swój "warsztat". - Dziś już są nowe metody i sposoby wyłudzania pieniędzy - przyznaje Małgorzata Trybińska z poznańskiej policji.
Według policji, im więcej informacji na temat metod działania oszustów, tym przestępcy mają mniejsze pole do popisu. Niestety uporanie się z jednym zagrożeniem, często prowadzi do innego. Coraz częściej seniorzy korzystają z internetu i telefonów komórkowych. Tutaj także czyhają zagrożenia, a seniorzy nie zdają sobie sprawy z tego, jakie mogą być konsekwencje nieprzemyślanych działań.