NA ANTENIE: BEAUTIFUL DAY (2000)/U2
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Sprawa Sebastiana Kościelnika, który swoim Seicento zderzył się z rządową kolumną w Oświęcimiu, nie wróci na wokandę

Publikacja: 25.10.2023 g.11:11  Aktualizacja: 25.10.2023 g.12:36 Magdalena Konieczna
Poznań
Dziś Sąd Rejonowy w Poznaniu na niejawnym posiedzeniu zdecydował, że nie podejmie na nowo umorzonego warunkowo postępowania.
sebastian kościelnik - Magdalena Konieczna - Radio Poznań
Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

Sąd zajął się sprawą, bo ówczesna premier Beata Szydło nie dostała zasądzonej nawiązki, pieniędzy nie otrzymał też funkcjonariusz BOR-u. Sebastian Kościelnik tłumaczył, że nie dostał numerów kont, by wykonać przelewy mimo, że o to wnioskował do sądu. 

"Sprawę udało się rozwiązać" - mówi obrońca oskarżonego Władysław Pociej.

Nawiązki zostały zapłacone, aczkolwiek tylko i wyłącznie osobistym staraniom mojego klienta i moim, ponieważ to my ustaliliśmy sposób realizacji tego obowiązku. Jedna nawiązka została przesłana na imię i nazwisko pokrzywdzonego funkcjonariusza na adres Służby Ochrony Państwa, czyli na firmę. Natomiast druga nawiązka została wysłana zwykłym przekazem  pocztowym na adres domowy tej pani, ustalony przeze mnie

 - dodaje adwokat.

Widmo tego, że to postępowanie mogłoby zostać wznowione było dosyć przerażające, ponieważ wszystko zostałoby od nowa przeprowadzane, czyli prawdopodobnie kolejne kilka lat postępowania przed sądem

 - mówi Sebastian Kościelniak. 

Wniosek, by nie podejmować postępowania na nowo, na dzisiejszym posiedzeniu poparł też prokurator. 

Sebastian Kościelnik po 6 latach procesu został uznanym winnym nieumyślnego spowodowania kolizji, ale sąd warunkowo umorzył postępowanie na roku, bo uznał, że za wypadek odpowiada również kierowca BOR-u. 

Kierowca od wyroku złożył kasację do Sądu Najwyższego. Na razie nie ma terminu rozprawy. 

https://radiopoznan.fm/n/lZASGm