Z sylwestrem bywa różnie - możemy o nim zapomnieć, zostać w domu z książką i pizzą, albo świętować hucznie, na balu, z szampanem i fajerwerkami. Można świętować w domu czy w rodzinnym mieście, można też w tym dniu znaleźć się daleko stąd. Sylwestrowe imprezy pod chmurką w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie czy Warszawie już nie wszystkim wystarczają i dlatego popularne stają się wyjazdy na podobne imprezy ale troszeczkę dalej - Berlin, Wiedeń czy Budapeszt. Tego typu wyjazdy są niedrogie a połączone z krótkim zwiedzeniem i miejską imprezą
Sylwester kojarzy się z szampanem, fajerwerkami, serpentynami i dobrą zabawą. Ale niekoniecznie.W Polsce ostatnich lat reklamowany jest głównie wielkimi koncertami na powietrzu, które organizują duże miasta, zapraszając gwiazdy polskiej sceny. Poznań takich ambicji jednak raczej nie ma i ogranicza się do muzycznej sceny ale skromniejszej. Coraz więcej osób przekonuje się też, że Sylwester to tylko symbol i można go spędzić równie dobrze w świętym spokoju w domu. Ale zdarzają się takie imprezy sylwestrowe, które mocno zapadają nam w pamięć z różnych względów - coś tej nocy wydarzyło, spędziliśmy go w nietypowych okolicznościach, albo może o nim.... zapomnieliśmy.
Taki sylwester przydarzył się podróżnikowi - Tomasz Siuda zapamięta go na całe życie. Arkady Radosław Fiedler wspomina też takiego niezwykłego sylwestra, którego kiedyś spędził ze swoim ojcem-pisarzem. Bardzo nietypowego Sylwestra przeżył kilka lat temu poznański przedsiębiorca i były wiceprezydent Paweł Leszek Klepka.
Swój sposób na sylwestra innego niż zwykle ma prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Ceni sobie urlopy z rodziną, także te na przełomie roku, a najbardziej pamięta sylwestry w górach.
Także dla zwykłego zjadacza chleba często te dalekie, nawet bardzo dalekie podróże są możliwe. Na taką wycieczkę marzeń trzeba mieć sporo pieniędzy i oszczędzać nawet kilka lat, ale okazuje się, że i takie pomysły mają Polacy, którzy jak wiemy lubią podróżować. Widać po tym jak spędzamy letnie wakacje - Sylwester na linii zmiany daty? Kto by chciał? Kto by nie chciał.
Egzotyczne wakacje są coraz bardziej popularne - po pierwsze dlatego, że można, że to się staje dostępne finansowo i świat się otwiera, a po drugie - zagrożenie terrorystyczne w popularnych dotąd turystycznych rejonach północnej Afryki, południowej Europy czy bliskiego Wschodu sprawia, że także na sylwestra latamy dalej. To coraz częściej i chętniej Dominikana, Kuba, Zanzibar czy Tajlandia - mówi Marcin Siudziński z biura podróży ITAKA. Koszty takiego egzotycznego wyjazdu - trzeba liczyć od 3000 zł tygodniowo. O wyborze decyduje też bezpieczeństwo Latamy więc coraz dalej, poza Europę.
Być może większość z nas spędzi ten czas w domu - ceni to Paweł Leszek Klepka, były wiceprezydent Poznania, który przyznaje, że lubi zabawę, ale musi spędzać sylwestra w domu.
Czy przytrafiły się więc Państwu takie sylwestry, które były inne niż pozostałe? Czy ten przełom roku jest szczególnie przez Państwa traktowany i chcieliby Państwo przeżyć go kiedyś w wyjątkowy sposób? Jakie można mieć pomysły na niezapomnianego sylwestra? A może lepiej zostać w domu?