Mieszkanka Jastrowia koło Piły czuła się coraz gorzej i przez tydzień szukała pomocy. Najpierw trafiła na SOR szpitala w Złotowie, później do szpitala w Pile, w żadnym nie została przyjęta na oddział.
Czuła się coraz gorzej, w końcu karetka z domu zabrała ją do szpitala, ale nie udało się jej uratować.
Wielkopolski NFZ rozpoczął kontrolę w obu placówkach, w których 36-latka szukała pomocy. Fundusz sprawdza, czy placówki realizowały warunki umów z NFZ i jak w szpitalach działał SOR i Izba Przyjęć. Kontrolę planuje też centrala NFZ. Postępowanie kontrolne nie obejmuje zachowania medyków.
Czy doszło do błędu lekarskiego, to będzie oceniać prokuratura, do której zgłosiła się rodzina 36-latki. Sprawę miała początkowo prowadzić Prokuratura Rejonowa w Pile, ale przejęła ją Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Śledztwo zostało już wszczęte. Przyczyną śmierci kobiety było nagłe zatrzymanie krążenia, a potrzebne są dodatkowe badania. Na ich wynik śledczy muszą poczekać.