"Urny są chowane w miejscach nieoznaczonych" - mówi zastępca dyrektora Usług Komunalnych w Poznaniu Mateusz Dzioba.
To biodegradowalne urny, a więc to rozwiązanie jest bardzo ekologiczne. Mamy również możliwość wykupienia tabliczki z imieniem i nazwiskiem zmarłego, która jest umieszczona na pamiątkowym kamieniu. Tutaj rodziny nie muszą inwestować w drogie nagrobki. Zachęcamy, by wyłącznie symboliczne kwiaty i znicze stawiać przy takich kamieniach, a nie iść w bardziej bogaty wystrój
- mówi Mateusz Dzioba.
Na Junikowie w ten sposób do tej pory pochowano kilkunastu zmarłych. Koszt takiego miejsca jest niższy niż tradycyjnego, kiedy zmarłych chowa się w trumnie. Rodzina musi zapłacić 200 złotych oraz kolejne 200 złotych za tabliczkę z imieniem i nazwiskiem oraz rokiem urodzenia i śmierci zmarłego.
Na poznańskich cmentarzach komunalnych są także inne miejsca do pochówków urnowych - kolumbaria czy pola urnowe z niewielkimi płytami nagrobnymi. W Polsce prawo zabrania rozsypywania prochów zmarłego.