Wronieckie cmentarze zamknięte do odwołania - taką decyzję podjęły administrację obu nekropolii. Z powodu koronawirusa, zarówno cmentarz parafialny, jak i komunalny zostały zamknięte dla odwiedzających groby bliskich - mówi Andrzej Strażyński, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego we Wronkach.
Podobne decyzje zostały podjęte też w większych miastach, gdzie zostały zamknięte cmentarze, oczywiście dla osób odwiedzających, z uwagi na to, żeby jednak uniknąć gromadzenia się w większej ilości osób, czy też odwiedzania grobów; w tym okresie, kiedy rzeczywiście nie jest to wskazane. Z reguły jednak na cmentarze więcej osób dociera w wieku starszym i to stanowi dla nich na pewno większe niebezpieczeństwo.
Również od dzisiaj mieszkańcy Leszna nie mogą odwiedzać grobów swoich bliskich na największym cmentarzu w mieście. Zarządzeniem prezydenta Łukasz Borowiaka został zamknięty cmentarz komunalny.
Prezydent Łukasz Borowiak tłumaczy, że powodem takiej decyzji jest troska o zdrowie i życie obywateli w związku z epidemią. Samorząd dopuszcza prowadzenie prac kamieniarskich w godzinach 9.00-15.00. Prezydent Leszna o podjęcie podobnej decyzji zaapelował do administratorów pozostałych 3. leszczyńskich nekropolii. Jako pierwszy zareagował proboszcz parafii św. Mikołaja. Ks. Józef Majchrzak podjął decyzję o zamknięciu od czwartku cmentarza parafialnego, drugiej pod względem wielkości nekropolii w Lesznie. Na profilu facebookowy parafii wyjaśnił, że zrobił to na prośbę prezydenta Leszna, dla dobra licznie odwiedzających to miejsce. Cmentarz parafialny, podobnie jak komunalny, będzie zamknięty do odwołania.
Zakaz nie dotyczy oczywiście uroczystości pogrzebowych - te nadal mają się odbywać, ale zgodnie z nowymi zasadami określonymi przez Ministerstwo Zdrowia: w ceremonii może brać maksymalnie 5 osób.
Policja ostrzega, że odwiedzanie cmentarzy, które do tej pory nie zostały zamknięte może naruszać obostrzenia określone przez rząd. W ubiegłym tygodniu Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji powiedział, że „jeśli na taki pomysł wpadnie wiele osób, to na cmentarzu za chwilę będziemy mieli kilkaset albo kilka tysięcy osób”. Zgodnie z wprowadzonymi 1 kwietnia nowymi obostrzeniami, kara za złamanie zakazu wynosi od 5 do nawet 30 tysięcy złotych.