Z takim podejściem strażników miejskich nie zgadza się jedna z naszych Słuchaczek. Dostała ona mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu. Później musiała przebyć długą drogę, aby auto odzyskać. A jak wygląda samo holowanie takiego auta? Kto bierze na lawetę nasz samochód?
Decyzję o wysokości opłat za odholowanie samochodów podjęli w czerwcu 2010 roku poznańscy radni. I tak, jak czytamy w uchwale, za usunięcie samochodu do 3,5 tony kierowca płaci 377 złotych, samochody ciężarowe to już 723 złote. Do tego opłaty za przygotowanie do holowania pojazdu, a także pobyt samochodu na specjalnym parkingu dla odholowanych pojazdów. Jak ktoś się dobrze postara, spokojnie można przekroczyć barierę tysiąca złotych.Czy kierowca, któremu odholowano auto, jest o tym informowany?
Przyczyną wielu mandatów i wielu odholowań jest brak miejsc do parkowania. W centrum Poznania, ale także w innych miastach regionu, parkingów nie przybywa. A samochodów jest coraz więcej.
A co o problemie sądzą nasi Słuchacze? Czy nieprawidłowo zaparkowane samochody trzeba wywozić czy zakładać blokady? A może nie należy karać kierowców mandatami, skoro w centrum nie można znaleźć wolnego miejsca do parkowania? Czy straż miejska prześladuje kierowców?