Kłopoty rawickiego żużla rozpoczęły się zimą ubiegłego roku. Klub borykał się z problemami finansowymi, a jego prezes - główny sponsor - trafił do aresztu.
- Od tego tygodnia zaczynamy działać już na stadionie, do zrobienia jest dużo - przyznaje prezes rawickiego Stowarzyszenia Artur Ostrowski.
Na razie mieliśmy szybki plan, by dostać licencję toru i działać. Na razie nie myślimy o lidze, póki co skupiamy się na doprowadzeniu stadionu do użyteczności. Mamy do zrobienia bandy, elektrykę i przygotować tor. Jak ponad rok temu zjechali z niego ostatni zawodnicy, nic na nim nie było robione.
Stowarzyszenie w tym roku chce zorganizować turniej towarzyski "O Puchar Burmistrza". Zamierza na razie skupić się na szkoleniu młodzieży. Zgłosi drużynę do ligowych rozgrywek, jeżeli pozwolą na to finanse.