NA ANTENIE: Królewski wieczór
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

T. Łęcki: Przygotowujemy się do przejęcia kolekcji i zakupu bardzo ważnego obrazu

Publikacja: 08.11.2022 g.20:07  Aktualizacja: 09.11.2022 g.11:20
Poznań
Dotychczasowy dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu Tomasz Łęcki odebrał z rąk wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego powołanie na kolejną siedmioletnią kadencję dyrektora muzeum w Poznaniu. Dziś w Wielkopolskim Popołudniu Radia Poznań opowiadał o planach i minionej kadencji.
dyrektor Muzeum Tomasz Łęcki  - Wojtek Wardejn
Fot. Wojtek Wardejn

Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu codziennie dostępne jest dla zwiedzających - bez konieczności kupowania biletu. Do końca miesiąca muzeum znajdujące się na Wzgórzu Przemysła uczestniczy w ministerialnej akcji "Darmowy Listopad w Rezydencjach Królewskich".

Z Zamkiem Królewskim w Poznaniu wiąże się postać króla Przemysła II, który jednoczył ziemie polskie po rozbiciu dzielnicowym, był pierwszym - po dłuższej przerwie - koronowanym Piastem i kryzysie państwa; jako godło przyjął orła w koronie.

"Warto odwiedzić Zamek Królewski w Poznaniu, z którym wiąże się ten król" - zachęca dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu Tomasz Łęcki.

Dla zwiedzających to gratka. Nie tylko we wtorki, ale codziennie, przez cały listopad Muzeum Sztuk Użytkowych jest dostępne. Teraz też jest dostępna wystawa FON (Funduszu Obrony Narodowej), na którą składają się srebrne przedmioty złożone w ofierze dla wojska przed II wojną. Można też podziwiać panoramę Poznania z zamkowej wieży

- mówi Łęcki.

Tomasz Łęcki ma nadzieję, że w przyszłości do akcji "Darmowy Listopad w Rezydencjach Królewskich" uda się włączyć Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.

Wkrótce Tomasz Łęcki rozpocznie swoją drugą kadencję (siedmioletnią) dyrektora Muzeum Narodowego. Jako swoje największe sukcesy wymienia ważne inwestycje (chociażby prace w Muzeum Etnograficznym, czy w ratuszu) i wystawy, które cieszyły się wielkim zainteresowaniem (np. Polska: Siła Obrazu).

Cała rozmowa poniżej:

Roman Wawrzyniak: Jest pan odznaczony też medalem 100-lecia odzyskania niepodległości i nagrodą Świadek Historii. Proszę przyjąć najserdeczniejsze gratulacje, przed panem 7 lat działań dla Muzeum Narodowego. Nie mogę nie zapytać o plany.

Tomasz Łęcki: Dziękuję za miłe słowa, dziękuję za liczne gratulacje, które do mnie dotarły. Plany są wielorakie, z jednej strony remontujemy ratusz, mamy remont Muzeum Etnograficznego, w Gołuchowie mamy remont zamku, mamy plany poprawy stanu technicznego obiektu. Z drugiej strony rozbudowujemy naszą kolekcję, nie ma roku, w którym byśmy nie dokupili czy nie przyjęli ciekawych darowizn. Przygotowujemy się do przejęcia kolekcji i zakupu bardzo ważnego obrazu.

Nie chce pan zdradzić jakiego?

Nie, ponieważ on dopiero będzie wystawiony na sprzedaż. A jednocześnie dla wielu gości ważne są plany związane z wystawami czasowymi. W najbliższym czasie hitem będzie wystawa z Lwowa. Z Lwowem mamy dobre kontakty między muzeami.

Potwierdzam, był u mnie dyrektor muzeum lwowskiego i to samo mówił.

Przywozimy obrazy Jacka Malczewskiego. Poznańskie muzeum ma największą w Polsce kolekcję obrazów Jacka Malczewskiego. Na wystawie obrazy poznańskie będą patrzyły na lwowskie i odwrotnie, to w kontekście barbarzyństwa, które dotyka też dóbr kultury. W naszej pamięci historycznej przechowujemy barbarzyństwo okresu II wojny światowej i będą temu towarzyszyły puste ramy jako symbol polskich strat kultury. Za 2 lata ws. współpracy z muzeami - warszawskim i krakowskim - wielka wystawa dzieł Chełmońskiego.

Ruszyła akcja Ministerstwa Kultury - Darmowy Listopad w Rezydencjach Królewskich. Taką jest Zamek Przemysła, gdzie mieści się Muzeum Sztuk Użytkowych. Jak państwo włączyliście się?

To druga akcja z naszym udziałem. To bardzo ważne, ponieważ do tej pory, mimo oczywistych zasług dla tworzenia państwa, a w przypadku Przemysła mowa o zjednoczeniu, muzeum kojarzone z tradycją królewską nie uczestniczyło w tym programie. Przyłączyliśmy się i jesteśmy na mapie obok Wawelu, Zamku Królewskiego, czy Malborka. Nie mogło Wielkopolski zabraknąć. Mam nadzieję, że Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy będzie uczestniczyło w tym programie. A dla zwiedzających to gratka. Nie tylko we wtorki, ale codziennie, przez cały listopad Muzeum Sztuk Użytkowych jest dostępne. Teraz też wystawa FON, na którą składają się srebrne przedmioty złożone w ofierze dla wojska przed II wojną. Można też podziwiać panoramę Poznania z zamkowej wieży.

To bardzo ważne. W sobotę odbyło się pierwsze spotkanie, które będzie powtórzone. Zwiedzanie zakamarków obiektów, co pewnie cieszy dzieci. Skoro rozmawiamy na progu pana kadencji, to chciałem zapytać o podsumowanie mijającej kadencji.

Moje pojawienie się w muzeum może nie było zaskakujące, bo kierowałem innym - Wielkopolskim Muzeum Niepodległości. Ale mimo wszystko w takich specyficznych okolicznościach, pierwszym sukcesem było porozumienie z pracownikami w bardzo dużej instytucji, zbudowanie dobrego zespołu dyrektorskiego, wcześniej nie było dyrektorów: dwoje odeszło na emeryturę, innego próbowano zwolnić, trzeci odszedł. Druga rzecz, ledwo to udało się opanować i przyszedł covid. Dobrze zdaliśmy egzamin, nie mieliśmy ognisk i, gdy tylko była możliwość, otwieraliśmy się. Byliśmy drugim, czy trzecim muzeum w Polsce, które udostępniło (po lockdownie) wnętrza zwiedzającym. Wreszcie udało się zwielokrotnić nakłady na inwestycje - w tym roku to 16 mln zł, a przygotowujemy się do większych. Muzeum Etnograficzne, gdzie wydawało się, że już nic się tam nie da zrobić, proszę przejść się ulicą Grobla i zobaczyć te przeobrażenia. I oczywiście wystawy, np. "Polska: Siła Obrazu" z Rejtanem i wspaniałym Stańczykiem, czy fenomenalna wystawa Abakanowicz, czy początkowo, wydawało się, mało znane prace Hammershoia. Duńczyk podbił serca Polaków.

Te dane z liczby odwiedzin też mówią same za siebie. Chciałem skorzystać z okazji - pan dyrektor ma 16-letnie doświadczenie samorządowca jako burmistrza Murowanej Gośliny. W sprawie swojej ukochanej gminy zabrał pan głos, po nieudanym referendum, kiedy nie udało się odwołać przebywającego w areszcie burmistrza. Pan postanowił napisać do mieszkańców. Co pan napisał i dlaczego?

Murowana Goślina nie jest mi obojętna, chociaż nie pełnię tam żadnych funkcji publicznych i nie zamierzam, to zamknięty etap. Ale znajomi pytają, co o tym sądzę. Odczekałem trochę i przedstawiłem swoje stanowisko. Władza, która jest nadal istotnym fragmentem obozu władzy Dariusz U. (burmistrz Murowanej Gośliny), który ma 19 zarzutów prokuratorskich i sąd po raz kolejny przedłużył mu areszt - ten obóz władzy cały czas sprawuje kontrolę, rządy w Murowanej Gośliny. Żaden kandydat na burmistrza, ani żadni kandydaci wspólnie ujmując ich wynik, nie otrzymali takiej liczby głosów, ile osób poszło i zagłosowało przeciwko aktualnej władzy. To nawet nie jest żółta kartka, zabrakło 43 głosów aby odwołać radę i burmistrza, który od blisko roku jest za kratkami. Wzbudza to refleksję nad stanem demokracji lokalnej... To na inną rozmowę, Murowana Goślina nie jest mi obojętna, też nie mam obawy, aby zabierać głos, nie robię tego często. Liczę na ogromną zmianę moralną i profesjonalną. Gmina, która przed laty przodowała w pozyskiwaniu środków zewnętrznych, w jakiś pomysłach na inwestycje, znalazła się daleko za przedostatnią gminą powiatu poznańskiego. Strasznie to przykra refleksja.

https://radiopoznan.fm/n/ySE8pD
KOMENTARZE 0