To tereny rekreacyjno-spacerowe, z których korzystają mieszkańcy starówki. Rewitalizacja ma kosztować około 7 mln zł.
Jezioro Jelonek w 3/4 jest już zagrodzone płotem. Na miejsce wjechały maszyny budowlane, wycinka trwa. Ludzie są zbulwersowani zapowiedzią, że zniknie około 700 drzew. Spacerowicze, których spotkaliśmy nad jeziorem, mówili o tych planach: zbrodnia, niedopuszczalne. Tu w okolicy nie ma lasów, to jest tlen, jesteśmy przeciwko.
Jednak kierownik Zieleni Miejskiej Małgorzata Kania zapewnia, że ponad 550 drzew to kilkuletnie samosiejki, których obwód pnia od 9 do 45 cm.
To Klon Jesionolistny, który zagłusza inne ważniejsze dla nas gatunki takie jak robinia czy głóg.
W miejscu usuniętych drzew ma być posadzonych 200 nowych drzew i dodatkowo 2,5 tys. krzewów.
Będą też usuwane starsze drzewa, które są suche, chorują i stanowią zagrożenie dla spacerowiczów - zapewnia Małgorzata Kania.