Można zbierać ślimaki i zarobić!

Polski Teatr Tańca zawsze dostawał na swoje przedsięwzięcia pieniądze z ministerstwa. Tym razem poznańska scena przegrała w ministerialnych konkursach, a widmo finansowego upadku zajrzało w oczy Ewie Wycichowskiej, która ze swoimi tancerzami wybrała się kilka tygodni temu do marszałka województwa.
Przedstawiciele teatru spotkali się z urzędnikami marszałka i radnymi, zdecydowano, że scena dostanie wsparcie wysokości 200 tysięcy złotych, na co zgodzili się radni Komisji Kultury. Jak mówi Przewodnicząca komisji kultury, Maria Grabkowska - nie była to pierwsza "szalupa ratunkowa" dla tego teatru. - W 2012 sytuacja Polskiego Teatru Tańca była katastrofalna, także udzieliliśmy pomocy - mówi.
Przekazanie pieniędzy scenie musi jeszcze zaakceptować cały sejmik, ale to zdaniem Marii Grabkowskiej - formalność.