Nieobecność prezydenta Poznania

Efekt jest takim, że sąsiad na sąsiada patrzeć nie może, a w spółdzielniach mieszkaniowych teczki pęcznieją od skarg jednych mieszkańców na drugich.
Dziś już nikt nie potrafi odpowiedzieć od czego to się zaczęło i - co gorsze - kiedy się skończy!
Posłuchajcie materiału Kingi Grabowskiej