Była parada motocykli zabytkowych, skuterów oraz nowoczesnych pojazdów rodem z USA. Motocykliści zapewniali też że ta pasja może być okazją do rodzinnego spędzania wolnego czasu.
Małżeństwo z Gniezna które jeździ wielką Honda Gold Wing podróżuje motocyklem wraz ze swoim kilkuletnim wnukiem. Mówią że jazda motocyklem ich odstresowuje, jeżdżą ostrożnie i nigdzie się nie spieszą. Starsze małżeństwo z Wenecji koło Żnina jeździ amerykańskim trójkołowcem, jednak ciekawość wzbudza nie tyle sam motor co pasażer w bagażniku. To niewielki piesek, który od małego był przyzwyczajany do podróżowania w ten sposób. Jest też specjalnie zabezpieczony.
Inni kierowcy widząc psa pozdrawiają motocyklistów, są ciepłe życzenia i zdjęcia. Motocykliści zapewniają też że nie szaleją na drodze.
Po prezentacji maszyn na gnieźnieńskim rynku motocykliści pojechali na piknik przy muzeum techniki w gdzie można podziwiać m.in kolekcję odrestaurowanych zabytkowych "Sokołów" czyli przedwojennych polskich motocykli.