Jednak po tym jak najważniejsze urzędy przeniosły się na drugą stronę rzeki, na Starówkę ulica Dworcowa zaczęła popadać w zapomnienie.
Niedawno w Koninie coś drgnęło. Po kilkudziesięciu latach w tej części miasta zakwitły tulipany. To pomysł miejskiego aktywisty Jarosława Koźlarka, który zawalczył o pieniądze na nasadzenia w Konińskim Budżecie Obywatelskim i wygrał. Czy to początek zmian?
Niestety wiadomo już, że władze miasta na razie nie zajmą się ulicą Dworcową. W budżecie nie ma pieniędzy na ten cel. Poza tym jeszcze w tym roku ma się rozpocząć budowa nowego dworca PKP. W miejscu starego, nieestetycznego budynku ma stanąć wielkie centrum handlowe z wydzieloną częścią dla Kolei i podróżnych. Dopiero po zakończeniu tej inwestycji, czyli za dwa, trzy lata pojawi się szansa na rewitalizację zapomnianej ulicy.