Co prawda niektóre markety miały w ofercie wyroby mięsne sprowadzone z Niemiec, ale wystawione przez tamtejszych urzędników certyfikaty informowały o braku szkodliwych substancji. Według doniesień medialnych skażone mięso z Niemiec miało trafić głównie na Śląsk, mimo to kontrole pod tym kątem w poznańskich marektach będą kontynuowane.