Strażacy zakończyli poszukiwania 8-letniego chłopca, który wpadł do Warty w podpoznańskim Puszczykowie. Jak mówi rzecznik wielkopolskich strażaków młodszy brygadier Sławomir Brandt, ciało dziecka odnaleziono przy użyciu sonaru. Znajdowało się około 30 metrów od miejsca nieszczęśliwego wypadku.
Chłopca poszukiwano po tym, jak około godziny 16.00 wpadł do rzeki razem z mamą. Wydarzyło się na oczach młodszego, czteroletniego dziecka. Zapłakany i zdezorientowany chłopiec błąkał się po okolicy. W końcu chłopca zauważył wędkarz, który powiadomił służby ratunkowe. Po krótkich poszukiwaniach strażakom udało się znaleźć kobietę, ale mimo reanimacji zmarła.
Anna Skoczek/as
O co Ci chodzi ??
Co zrobił '' Twój miłościwy bóg '' , żeby uniknąć tragedii ???????????????????
M może Ty dżonie za mało się modliłeś ???
Niestety w imieniu społeczeʼnstwa to Radio usunęło mój komentarz .Najwyrażniej zamiast bezdusznych
twierdzeeʼn potrzebny był jakiś wierszyk lub liryczne westchnienie (jak na napis na tabliczce nagrobnej)
Dlatego też uzmysławiam wszystkim te mądrościową maksymę "BĄDŻ MĄDRY I PISZ WIERSZE".
gdyż kiedy teraz zamieszczę utwór wierszowany to zostanę odebrany jako kanal-ia do którego wylewa
się ŚRODKI OWADOBÓJCZE.
Dlatego też nie będę się pytał :Jak to się stało że w tym miejscu można wpaść do Warty ?
Gdyż byłoby to niestosowne pytanie ,a ja wyszedłbym na bezduszną kanalię od której ryby zdychają
dał żyć dalej czterolatkowi .
Módlcie się i rzucajcie na tacę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!