Ewa Wójciak odpiera zarzut o upolitycznianie teatru. Nie czuje się też winna wikłania instytucji w rozgrywki, które ostatnio zakończyły się zmniejszeniem miejskiej dotacji dla Ósemek. Jak dodaje - teatr był zawsze zaangażowany politycznie i dziś niewiele się to różni od sytuacji z lat siedemdziesiątych. (cała rozmowa poniżej)