W wyniku jednego z takich pożarów w Poznaniu kilka dni temu zginął człowiek. Dziś strażacy zaczynają akcję informacyjną. - To tylko zwyczaj, który wcale nie użyźnia rolnikom pól - mówi kapitan Andrzej Bartkowiak, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy przypominają też, że wszystkie osoby wypalające trawy muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Oprócz mandatów w wysokości do 500 złotych, sprawa może skończyć się w sądzie.
W zeszłym roku w całej Polsce strażacy wyjeżdżali do ponad 82 tysięcy płonących traw. To było aż 45% wszystkich pożarów.
Anna Skoczek/pś/szym
chwalić się własną głupotą i bezmyślnością wobec postronnych obserwatorów którzy mogą zadzwonić
na POLICJĘ .,POGOTOWIE RATUNKOWE czy pod 112 .
Niestety era konia czy krowy którzy są bardziej rozumni niż ich właściciel ,minęła wraz z industrializacją
i likwidacją tych rozumnych istot!