Dziewczynka pochodzi z Piły i to w tym mieście miała spędzić swoje najlepsze lata. Niestety od dwóch tygodni wspólnie z rodzicami jeździ po lekarzach. Wszystko zaczęło się dosyć niewinnie, mama Julii podczas usypiania zauważyła dziwny błysk w jej oku. Rodzice udali się do lekarza, tam usłyszeli druzgocącą diagnozę nowotwór oczu – siatkówczak, który się rozrasta.
"W Polsce zaproponowano leczenie tradycyjne, najlepsze efekty może dać jednak bardzo kosztowana terapia w Stanach Zjednoczonych, na którą zbieramy pieniądze" – mówi mama dziewczynki Patrycja Lorenc.
Terapia w Polsce jest prowadzona przez chemię ogólnoustrojową, która tak naprawdę w dużym stopniu Julkę osłabi. Dr Abramson zaproponował inne leczenie, bardzo skuteczne. W Polsce walczymy o życie Julii, a w Stanach Zjednoczonych jest nawet szansa, że córka będzie widziała. Terapię zaplanowano nawet na kilka lat, ale nasz pierwszy wyjazd miałby trwać trzy miesiące.
Roczna terapia w Stanach Zjednoczonych kosztuje około miliona złotych. Dziewczynkę prowadzić ma światowej sławy onkolog Dr David H. Abramson. Pieniądze można wpłacać przez serwis SiePomaga.
Link do zbiórki - KLIKNIJ