Wolontariusze zaczęli od pomocy uchodźcom w miejscach noclegowych, teraz wpierają Ukraińców w wejściu na rynek pracy. Potrzeby się zmieniły, ale ciągle pomagamy - mówi Justyna Szefer-Kurkowiak i Ewa Gałka z obu nagrodzonych organizacji.
Mamy to szczęście, że dzięki naszym partnerom biznesowym i samorządowym, możemy kontynuować te działania. Jeszcze na koniec roku szykujemy taką niespodziankę, bo ruszy akademia dla liderek ukraińskich, więc będzie się jeszcze działo. Cały czas uczymy uchodźców języka polskiego. To jest ciągle potrzebne, a także takie działania aktywizujące
- dodaje Justyna Szefer-Kurkowiak.
Potrzebne są także działania integrujące w społecznościach lokalnych, dlatego, że ciągle bariera językowa i inna kultura powodują, że - mimo, że już długo ze sobą mieszkamy, to jednak nie do końca się ze wszystkim rozumiemy tak, jak byśmy chcieli i związku z tym też takie różne działania podejmujemy w społecznościach lokalnych
- dodaje Ewa Gałka.
Cały czas uchodźcom pomaga też poznańska Caritas. Każdego dnia 50 pracowników i wolontariuszy tej organizacji rozwiązuje problemy Ukraińców. Przychodzą z bardzo różnymi sprawami.
Caritas opiekuje się dziećmi uchodźców, prowadzi punkt informacyjny i organizuje kursy językowe. Wolontariusze towarzyszą też uchodźcom w urzędach.
Punkt informacyjny dla uchodźców działa na Jeżycach, na Wildzie Caritas opiekuje się dziećmi ukraińskimi. Tam organizowane są także kursy językowe dla najmłodszych.
Polskie i ukraińskie dzieci występują w filmie promującym rodzicielstwo zastępcze. Poznań szuka osób, które zaopiekują się dzieci, które z różnych przyczyn musiały opuścić swój dom. Rodzicami zastępczymi, jak mówi wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski, mogą zostać nie tylko Polacy, ale również Ukraińcy.
Mamy również bardzo dużo dzieci ukraińskich. Pięć tysięcy dzieciaków ukraińskich uczy się w naszych szkołach i przebywa w przedszkolach, a więc mamy ich bardzo dużo. Co jest logiczne część z nich wymaga pomocy w postaci rodziny zastępczej
- dodaje Jędrzej Solarski.
Na rodziców zastępczych czeka między innymi 10-letnia Tamara z Ukrainy. Dziewczynka występuje w jednym z filmów o rodzicielstwie zastępczym. Spoty będą emitowane w autobusach i tramwajach, lokalnej telewizji, a także w kinach. Dofinansowano je ze środków UNICEF, które Poznań dostał na integrację polskich i ukraińskich dzieci.