Trwa zbiórka dla ofiar powodzi na Ukrainie [Wielkopolanie pomagają Ukrainie - 22.06.2023]

W ostatnią niedzielę zbieraliśmy pieniądze, latarki, leki i odzież. Bezpośrednio ucierpiały w wyniku powodzi również dwa województwa południowe naszej diecezji, to kilka tysięcy osób. Problemy są z wodą i elektrycznością. Dochodzi również zagrożenie ze strony rosyjskich wojsk, które ostrzeliwują wolontariuszy, docierających do potrzebujących

- zaznaczył ksiądz Stasiewicz.

Odnosząc się do ukraińskiej kontrofensywy, ksiądz zwrócił uwagę, że rosyjskie pozycje są dobrze zabezpieczone, jednak morale ukraińskich żołnierzy jest bardzo wysokie.

To na nas napadnięto, my bronimy naszych rodzin, Rosja kilkanaście miesięcy okupuje te tereny i jest przygotowana, nie wiemy, jak długo to jeszcze potrwa

- dodał.

Jak zaznaczył ksiądz Stasiewicz, obecnie potrzebne są pompy do odprowadzenia brudnej wody i urządzenia do osuszania domów, a także odzież oraz leki - zwłaszcza na nadciśnienie.

Pomoc finansowa Caritas Polska w związku z powodzią na Ukrainie wzrosła do ćwierć miliona złotych. Na zalane tereny wysłano 5 ciężarówek z żywnością, wodą i środkami do dezynfekcji. Jak informuje organizacja, kolejne transporty są w drodze.

W Poznaniu można wesprzeć zbiórkę na rzecz poszkodowanych przez działania Rosjan, wpłacając pieniądze za pośrednictwem strony caritaspoznan.pl.

Połowa mieszkających w Koninie uchodźców z Ukrainy chce zostać tu na dłużej - to jeden z wniosków z raportu o stanie bezpieczeństwa społeczno-ekonomicznego przebywających w tym mieście migrantów. Badania takie, pod okiem dr Kazimiery Król, przeprowadzili studenci Akademii Nauk Stosowanych w Koninie.

Okazuje się, że zdecydowana większość badanych to osoby w wieku produkcyjnym, z czego 83 proc. stanowią kobiety. Dominują osoby z wyższym wykształceniem. Połowa z nich chce zostać w Polsce na dłużej. Mimo kłopotów w komunikacji, spowodowanych nieznajomością języka polskiego, znaczna część uchodźców zdołała tu znaleźć zatrudnienie.

W ocenie większości badanych ich integracja na rynku pracy postępuje i wpływa na polepszenie i stabilizację bezpieczeństwa społeczno-ekonomicznego. Mimo rosnącego bezpieczeństwa w tym zakresie i samodzielności ekonomicznej, 45 proc. z nich to jednak osoby żyjące na poziomie minimum socjalnego, korzystające ze świadczeń pomocy społecznej. 45 proc. respondentów deklaruje, że ich dochody nie przekraczają kwoty 800 złotych na osobę.

Wśród form wsparcia, które przyczyniły się do poprawy sytuacji społeczno-ekonomicznej po przyjeździe do Polski badani zaliczyli: pomoc w zakwaterowaniu, a w szczególności przyjęcie nieodpłatnie uchodźców do mieszkań i domów przez polskie rodziny, pomoc finansową, pomoc w nauce języka polskiego, pomoc na rynku pracy, pomoc wolontariuszy, pomoc socjalną.

Obecnie około 30 proc. respondentów stwierdziło, że nie musi korzystać z żadnej formy wsparcia.

Ankietowani podkreślali, że zdecydowana większość z nich nie doświadczyła złego traktowania ze strony osób narodowości polskiej. Tylko w niewielkim odsetku badani zauważyli negatywne zachowania wobec nich, takie jak: dyskryminacja czy złe traktowanie.

Autorzy badania rekomendują utrzymanie dotychczasowych programów socjalnych, pomoc w nauce języka polskiego i aktywizację zawodową Ukraińców poprzez dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej.

Ważnym elementem poprawy sytuacji ekonomiczno-społecznej uchodźców z Ukrainy może być głębsza integracja społeczna - sprawić ona może, że uchodźcy wojenni poczują się bezpieczniej w nowym środowisku, a poznanie różnic kulturowych i sposobu myślenia pomoże im w odnalezieniu się na rynku pracy, w życiu codziennym i w środowisku lokalnym.