NA ANTENIE: YOU SEXY THING/HOT CHOCOLATE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

A. Wróblewski: "Gwarantem dealu będzie prezes Jarosław Kaczyński"

Publikacja: 25.09.2020 g.22:39  Aktualizacja: 25.09.2020 g.22:44
Poznań
Jutro ma zostać podpisana nowa umowa koalicyjna Zjednoczonej Prawicy. Wszystko wskazuje na to, że do rządu wejdzie także prezes PiS Jarosław Kaczyński. Gościem Wielkopolskiego Popołudnia był politolog z Uczelni Łazarskiego, Artur Wróblewski.
artur wróblewski - Screen Telewizja Republika
Fot. Screen Telewizja Republika

Roman Wawrzyniak: Pan jest bliżej wydarzeń, polityków. Co wiadomo w tej chwili?

Artur Wróblewski: Wiadomo, że udało się załagodzić spory, które się pojawiły w koalicji Zjednoczonej Prawicy. Takim trochę gwarantem całego tego dealu, układu, a zarazem osobą, która będzie takim aniołem stróżem będzie prezes Jarosław Kaczyński. Po doświadczeniach, które sam miał, bo widział, jak rozpadał się np. AWS - wtedy to była centroprawica chadecka, która sama się rozpadła.

Był też 2007 rok.

Już wtenczas premier Jarosław Kaczyński widział, jak spór nie tak dramatyczny doprowadził do utraty władzy na 8 lat, bo aż do 2015.

Czy ja dobrze rozumiem te doniesienia agencyjne, że Jarosław Kaczyński ma być nad ministrem Ziobro, który ma zostać w ministerstwie?

Tak należy rozumieć funkcję, którą powierzono jemu. Osoby wicepremiera, który będzie szefem komitetu nadzorującego ds. bezpieczeństwa, sprawiedliwości i obrony narodowej. To nadzór koordynacyjny nad tymi resortami. To, co ważne, że częścią kompromisu jest pozostanie na stanowisku ministra Ziobry, natomiast bezpiecznikiem chroniącym przed rozpadnięciem się koalicji będzie Jarosław Kaczyński, chodzi o sprór między premierem Morawieckim a ministrem Ziobro. Minister Ziobro miał wielkie ambicje i nie podobała mu się rola następcy Jarosława Kaczyńskiego, którą prawdopodobnie jest przypisania premierowi. Wyciekły pewne elementy tego sporu - przez kwestionowanie Konwencji Stambulskiej przez ministra Ziobro, kiedy wydawało się, że to jest stanowisko rządu, kiedy mówił, że konwencja będzie wypowiadana, a było to stanowisko jego, czy przez krytykowanie ustaleń premiera w związku z klauzulą praworządność-fundusze europejskie. Podważał pewne wynegocjowane elementy, nie było lojalności wobec premiera. Była też sprawa działek we Wrocławiu, które rzekomo za bezcen 18 lat temu kupił premier Morawiecki. Widać było wyraźnie, że minister Ziobro być może nie do końca jest lojalny, którego uważał, że może za darmo wszystko dostał, a on przez 20 lat budował PiS i później pojawiły się problemy.

Trzeba też powiedzieć, że jeżeli chodzi o Konwencję Stambulską, minister Ziobro nie był jedynym ministrem, który o tym wspominał. Nie wiem, czy nie zaczęła minister Maląg dla Radia Maryja. Jutro o 12:00 ma być nie tylko podpisanie nowej umowy, ale mają też wystąpić liderzy Zjednoczonej Prawicy. Czego możemy się spodziewać?

Należy się spodziewać nowej umowy koalicyjnej, która utworzy konfederację tych trzech ugrupowań i dogada, doszlifuje kwestie sporne - od wielu tygodni: podział tek, podział subwencji między trzy partie, plus sprawa miejsc na listach wyborczych.

Myśli pan, że to już jest wszystko dogadane? Czy będą jeszcze negocjacje?

Długo trwały ustalenia...

Te kwestie powinny być dogadane?

Oczywiście, więc to wystąpienie będzie koronacją sukcesu, natomiast już sprawy najważniejsze zostały poczynione. Była sprawa pani Emilewicz, czy ma być, czy nie w rządzie. To będzie nowa umowa koalicyjna, była klauzula, że nie można przechodzić z partii do partii. Pewnie pozostanie w rządzie jako osoba bezpartyjna, której powierzono jakąś działkę, natomiast wiemy, że miejsce musiało się zrobić dla wicepremiera i szefa Porozumienia - Jarosława Gowina, który obejmie działkę związaną z finansami i rozwojem. Mamy ustawę o działach rządowych i w ramach tych kilkudziesięciu działów można ministerstwa łączyć i rozłączać - w ramach tego powstanie 14-15 ministerstw, co będzie też odchudzeniem, bo było 21. Te ministerstwa nie będą odrębne. Zostanie to wszystko ogłoszone już za chwilę.

Jeszcze jedna kwestia. Pojawiła się informacja, że premier Beata Szydło tworzy nową partię z Andrzejem Dudą. Dziś dementuje tę informację, mówiąc tak: "Radzę dziennikarzom, żeby nie powtarzali prymitywnych wrzutek od niektórych członków partii z dziwną obsesją na moim punkcie. Wszyscy dobrze wiemy, kto tworzy te plotki. Ja się nie buntuję, żadnej partii nie zakładam i nigdzie się z PiS nie wybieram".

Możemy wierzyć pani Beacie Szydło, że mamy podpisanie tej umowy.

Czyli mamy taki fake news, żeby jeszcze można było coś zamieszać.

Dokładnie tak, tym bardziej, że też pani Beata Szydło była bohaterką różnych historii, też plotek, fake newsów, jako osoba niezadowolona. Kiedyś musiała ustąpić miejsce Mateuszowi Morawieckiemu. Też powraca jako element tych różnych plotek i układanek, ale wydaje mi się, że koalicja po tej umowy wzmocni obóz Zjednoczonej Prawicy, on będzie kończył reformy wymiaru sprawiedliwości czy zajmie się dekoncentracją mediów, czy korektą ustawy dotyczącej administracji, żeby z mazowieckiego jeszcze wydzielić województwo. Jest kilka ważnych tematów zapowiedzianych wcześniej. Może dobrze się stało, że wcześniej nastąpiło wyłożenie różnych kwestii trudnych, niż później.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Dziękuję uprzejmie.

https://radiopoznan.fm/n/dSK66R
KOMENTARZE 0