Każdy pakiet zawiera samopodgrzewające się danie - w momencie otwarcia opakowania danie samo się ogrzewa. W paczkach są też środki higieniczne, słodycze i owoce.
Strażnicy w pierwszej kolejności dostarczają paczki do tych bezdomnych, którzy koczują w nieogrzewanych miejscach. Wczoraj mundurowi pojawili się na koczowiskach na Starym i Nowym Mieście. Planują kolejne wizyty w miejscach przebywania osób bez dachu nad głową.
Od kilkunastu dni, w związku z niskimi temperaturami, większy ruch panuje w poznańskich schroniskach i w ogrzewalni przy ulicy Krańcowej. Nie wszyscy bezdomni chcą jednak korzystać z tych miejsc. Właśnie do tych docierają strażnicy miejscy i pracownicy socjalni.