Najgorsze wyniki nadal ma Mosina. Podpoznańska miejscowość wypadła jednak z pierwszej dziesiątki rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast Polskiego Alarmu Smogowego. Z poprawy sytuacji cieszy się Kierownik Referatu Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miejskiego w Mosinie Radosław Łucka.
To powód do radości, aczkolwiek mamy pełną świadomość, że jeszcze sporo przed nami, bo to, że nie jesteśmy w gronie najbardziej zanieczyszczonych gmin, nie oznacza, że jesteśmy pozbawieni tego problemu. Nadal z tym zanieczyszczeniem z powodu niskiej emisji staramy się walczyć
- mówi Radosław Łucka.
Liczba dni, w których dopuszczalna norma smogu została przekroczona, spadła rok do roku z 74 do 35. Taki sam wynik jak Mosina miał Kraków. Średnie roczne stężenie pyłów PM10 w mosińskim powietrzu wyniosło 30 mikrogramów na metr sześcienny. Tylko raz średni dobowy poziom przekroczył próg alarmowy 150 mikrogramów na metr sześcienny.
Eksperci Polskiego Alarmu Smogowego poprawę sytuacji w Wielkopolsce tłumaczą tempem wymiany kopciuchów. Od stycznia w całym regionie zakazane będzie palenie w piecach bezklasowych. Mosina od trzech lat intensywnie dotuje likwidację szkodliwych źródeł ciepła. Rocznie gmina finansuje nawet 140 takich inwestycji.